Kupił "Lidlomiksa". I się zaczęło. Rodzina mu nie darowała

317

Do redakcji portalu "Komputer Świat" trafił list mężczyzny, który zdecydował się na kupno popularnego robota kuchennego z sieci Lidl. Jak się okazało, jego wybór nie spotkał się z aprobatą rodziny, która oczekiwała wyboru znacznie droższego "Thermomiksa".

Kupił "Lidlomiksa". I się zaczęło. Rodzina mu nie darowała
Thermomix (Adobe Stock, : Guillem de Balanzó)

"Thermomix" to sprzęt, który od lat wzbudza spore kontrowersje. Ten wielofunkcyjny robot kuchenny ma spore grono zwolenników, którzy cenią go za prostotę obsługi i możliwość wykonania wielu posiłków we w pełni zautomatyzowany sposób.

Z drugiej strony wiele osób krytykuje swego rodzaju kult powstały wokół tego urządzenia. Osoby te podnoszą także kwestię wysokiej ceny tego urządzenia. Dlatego też na rynku pojawiły się znacznie tańsze alternatywy, w tym tzw. "Lidlomix", dostępny w sprzedaży w sieci sklepów Lidl.

Zakup "Lidlomiksa" skrytykowany przez rodzinę. Mnóstwo złośliwości

Jak się okazało, dla jednego z czytelników "Komputer Świata" kupno tańszego robota okazało się źródłem problemów. Mężczyzna napisał list, w którym podzielił się swoją historią. Jak wynika z tekstu, ta decyzja zakupowa została skrytykowana przez resztę rodziny:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prosto z grilla. Pyszny kurczak
Moja mama, ciotka i siostra mają Thermomiksy, czyli konkurencyjne urządzenie i kiedy dowiedziały się, że kupiłem tańszy zamiennik, zaczęły mnie krytykować i namawiać do wymiany. Podczas spotkania rodzinnego najpierw zaczęły mnie pytać np. o funkcje. Kiedy im opowiedziałem, te odpowiadały pogardliwie w stylu 'e, u mnie to działa lepiej'. Kiedy powiedziałem, że brakuje mi tylko dodatkowego przedniego uchwytu w garnku, usłyszałem "a widzisz, w Thermomiksie jest".

Jak się okazało, spotkanie rodzinne było tylko pretekstem do dalszych prztyczków wymierzonych w mężczyznę:

Wieczorem, po spotkaniu rodzinnym, siostra zaczęła mi wysyłać linki do filmików o możliwościach Thermomiksa. 'Twój tak potrafi?' - pytała. Dopytałem więc, dlaczego tak bardzo jej zależy na tym, bym zobaczył, co Thermomix może zrobić. 'Tak tylko pytam' - odparła.

Mężczyzna przyznaje, że nie rozumie takiego postawienia sytuacji przez resztę rodziny. Porównuje on obronę Thermomiksa do odwiecznej walki pomiędzy użytkownikami iPhone'ów a posiadaczami smartfonów z Androidem.

Mam wrażenie, jakby im wszystkim było trudno przyjąć do wiadomości to, że zapłaciłem za podobne urządzenie trzy razy mniej pieniędzy, a i tak jestem zadowolony, więc próbują mi za wszelką cenę udowadniać, że powinienem wybrać ich propozycję - twierdzi czytelnik "Komputer Świata".
Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić