Ma stację benzynową pod Częstochową. Każą jej zapłacić 20 mln zł

Prowadziła stację paliw, teraz skarbówka ściga ją o zwrot 20 milionów złotych. Dramatyczny przypadek polskiej bizneswoman opisał Puls Biznesu.

Fiskus/ zdjęcie ilustracyjneFiskus/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | DAREK DELMANOWICZ

Choć wielu przedsiębiorców skarży się, że z polskim prawem mają pod górkę i że nie jest im łatwo prowadzić biznes w naszym kraju, żaden z nich nie chciałby znaleźć się w skórze pani Lidii.

Kobieta od lat jest właścicielką stacji benzynowej pod Częstochową i już blisko 15 lat toczy boje z fiskusem.

O co chodzi i z czego wnikają problemy przedsiębiorczyni z Urzędem Skarbowym? Jak podaje Super Express, po 2000 roku kobieta poszerzyła ofertę handlową swojej stacji paliw o sprzedaż oleju opałowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jest ostrzeżenie dla Polski przed "scenariuszem węgierskim". "Do dzisiaj po tym sprzątają"

By móc legalnie handlować tym produktem kobieta musiała każdorazowo od osób kupujących pobierać deklaracje mówiące o tym, że jej klienci nie będą używać oleju w swoich samochodach.

Czarne chmury nad jej biznesem nastały krótko po tym, jak na terenie stacji prowadzonej przez panię Lidię przez Urząd Celny przeprowadzona została kontrola. To wtedy urzędnicy uznali, że oświadczenia w sprawie sprzedaży oleju przedstawione przez kobietę są sfałszowane.

Decyzją urzędu, za każde sprzedane 1000 litrów kobieta musiała dopłacić 2 tysiące złotych akcyzy. Dotyczyło to lat 2005-2008, a do zasądzonej kwoty urzędnicy doliczyli jeszcze odsetki.

W sprawie kobiety toczyło się łącznie 38 spraw podatkowych w sądach administracyjnych. I choć ostatecznie udało się jej wygrać w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, horrendalny dług do spłacenia pozostał.

Obecnie organy skarbowe domagają się ode mnie łącznie około 20 mln zł - skarży się na łamach Pulsu Biznesu kobieta i dodaje: - Niestety organy skarbowe nie zauważają, że zostałam uniewinniona przez sąd.
Wybrane dla Ciebie
Polacy odsłonili grobowiec sprzed 4 tys. lat. Zaskakujące rytuały Kerma
Polacy odsłonili grobowiec sprzed 4 tys. lat. Zaskakujące rytuały Kerma
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć