BOB| 
aktualizacja 

Masło po 10 złotych. Polaków czeka szok cenowy

13

Rośnie ryzyko, że niebawem za kostkę masła zapłacimy ponad 10 złotych. Inne produkty także będą drożeć. Eksperci ostrzegają, aby przygotować się na najgorsze.

Masło po 10 złotych. Polaków czeka szok cenowy
Masło będzie jeszcze droższe (Pixabay)

Ceny produktów spożywczych rosną w zatrważającym tempie. Niestety, na lepsze czasy wciąż się nie zapowiada. Trzeba nastawić się psychicznie na to, że będzie jeszcze drożej. W dodatku szybciej niż wszyscy się spodziewają.

Za masło będziemy płacić ponad 10 zł

Już w tej chwili zwykłe zakupy kosztują Polaków mnóstwo nerwów. Najpopularniejszy przykład to masło. Rok temu za kostkę 200 gram płaciliśmy około 5,47 zł. Dziś za ten sam produkt trzeba zapłacić 8,78 zł. Cena wzrosła aż o 60,5 proc.

Można powiedzieć, że tanio już było. Na spadek cen się nie zapowiada, co ma związek z galopującą inflacją oraz wzrostem cen energii. Eksperci nie mają dobrych wiadomości.

- Obawiam się, że 10 zł za masło możemy zobaczyć nie na Wielkanoc, ale jeszcze szybciej, być może już na najbliższe święta. Jeszcze dwa miesiące temu masło po 7-8 zł wydawało się szokiem cenowym. Dzisiaj, poza dyskontami, które korzystają z efektu skali marek własnych, markowe masło kosztuje już 9-9,50 zł. Tak naprawdę do tej psychologicznej bariery 10 zł wiele nam nie brakuje - mówi w portalu gazeta.pl Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Masło jest tylko jednym z przykładów. W ciągu roku znacznie podrożały także inne produkty. Mleko z 3,02 zł na 4,34 zł, jajka (10 sztuk) z 6,34 zł na 7,6 zł, a cukier z 3,02 zł na 6,62 zł.

Gantner mówi, że za drożyznę odpowiadają przede wszystkim koszty energii. Dziwi go, że rząd robi niewiele, aby pomóc przedsiębiorcom. Dlatego konsumenci będą ponosić tego konsekwencje.

- Rząd zapomniał, że 60 proc. produktów na rynku spożywczych wytwarzają duże firmy. Które, niestety mimo postulatów całej branży, nie mogą liczyć na żadne zamrożenie cen energii. Możemy się zatem spodziewać i kolejnego silnego impulsu inflacyjnego dla cen żywności. Wszystko przed nami, ceny wzrosną, kiedy zapowiadane podwyżki cen energii elektrycznej wejdą w życie - mówi dyrektor PFPŻ.

Wzrost cen ma najbardziej uderzyć po kieszeni Polaków przed nadchodzącymi świętami. Eksperci mówią wprost, że "to mogą być wyjątkowo drogie święta".

Zobacz także: Program Money.pl 25.10 | Ceny gazu spadają, ale wciąż są wysokie. Firmy przerzucają koszty na klientów
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić