Niemieckie zasiłki trafiają do Polski. Ponad 100 milionów euro
Aż 27,8 mld euro Niemcy przeznaczają na zasiłki rodzinne. Co ciekawe, aż 270 mln euro trafia na konta zagraniczne. Liderem w tym przypadku jest Polska, do której trafiło ponad 100 mln euro.
W Niemczech osoby pracujące i płacące podatki mają prawo do zasiłku rodzinnego, nawet jeśli ich dzieci mieszkają poza granicami kraju - informuje "Bild". Z najnowszych danych Federalnej Agencji Pracy wynika, że w pierwszych sześciu miesiącach 2025 r. w ramach zasiłków rodzinnych przelano 27,8 mld euro. Z tego 270 mln euro trafiło na konta zagraniczne.
W analogicznym okresie ubiegłego roku suma wyniosła 258 mln euro. Oznacza to wzrost o 4,65 proc. w porównaniu rok do roku. Co ciekawe, jeszcze w 2010 roku kwota wynosiła 35,8 miliona euro.
Najwięcej środków, bo aż 109,1 mln euro, przekazano do Polski - przekazuje "Bild". Kolejne miejsca zajęły Rumunia (31,4 mln euro), Czechy (25,1 mln euro), Francja (18,3 mln euro), Chorwacja (9,7 mln euro), Słowacja i Węgry (po 8,7 mln euro) oraz Bułgaria (4,6 mln euro).
Niemcy mają problem z imigrantami. “Nie wiadomo, co z nimi zrobić”
W statystykach uwzględniono również Niemców posiadających konta w bankach zagranicznych.
Wypłaty zasiłków rodzinnych na zagraniczne konta budzą kontrowersje, zwłaszcza w regionach takich jak Zagłębie Ruhry. Często pojawiają się zarzuty o nadużycia ze strony migrantów zarobkowych z Europy Wschodniej. Próby dostosowania wysokości świadczenia do realiów kraju zamieszkania dzieci zostały odrzucone przez sądy - dodaje niemiecki dziennik.
W Duisburgu i innych miastach osoby z Rumunii i Bułgarii przyjeżdżają pod pretekstem swobody przepływu pracowników, by korzystać z szerokiego wachlarza świadczeń socjalnych - mówi w rozmowie z "Der Spiegel" Sören Link, burmistrz Duisburga.
Dodaje, że powołał specjalną jednostkę do walki z nadużyciami i jest przekonany o skuteczności tego rozwiązania: Model wyłudzania zasiłków nie jest skomplikowany, można go powstrzymać.