Otwarcie Carrefoura w Częstochowie. Klienci masowo rzucili się na olej

73

Kiedy doniesienia o "cukrowej panice" nieco przycichły, konsumenci zaczęli zaopatrywać się hurtowo w kolejne produkty spożywcze. W czwartek sieć obiegły niecodzienne nagrania z otwarcia hipermarketu Carrefour w Częstochowie. Widać na nich klientów dosłownie rzucających się na olej. Do koszyków pakowali mnóstwo butelek, mimo że na towar narzucono limity.

Otwarcie Carrefoura w Częstochowie. Klienci masowo rzucili się na olej
Ludzie zaczęli masowo wykupować olej w nowo otwartym hipermarkecie (TikTok)

W środę 24 sierpnia w Częstochowie nastąpiło oficjalne otwarcie pierwszego w mieście hipermarketu Carrefour. Jeszcze na wiele godzin przed otwarciem drzwi do sklepu przed budynkiem ustawiały się kolejki ludzi. To zapewne za sprawą licznych promocji, które sieć zaproponowała swoim nowym klientom.

Szturm w Carrefourze. Masowo rzucili się na olej

Największym zainteresowaniem cieszył się olej rzepakowy. W czwartek media społecznościowe lotem błyskawicy obiegły nagrania, ukazujące tuziny ludzi, rzucających się na litrowe butelki popularnego "Kujawskiego".

Do takiego zachowania skłoniła ich prawdopodobnie znacząca promocja. Jak widać na filmach, olej został czasowo przeceniony na niecałe 7 zł. Nie da się zaprzeczyć, że jest to atrakcyjna cena, gdyż wielu sklepach produkt ten zdrożał już do około 13 zł.

Przy stoisku z olejem kręciły się prawdziwe tłumy. Klienci pakowali do koszyków całe kartony złotego płynu, mimo że sklep wprowadził limit na przeceniony towar do 3 litrów na osobę. To jednak nie powstrzymało częstochowian przed niemal hurtowym zaopatrywaniem się w produkt.

W komentarzach pod nagraniem z marketu opublikowanym w czwartek na TikToku wielu internautów wskazuje, że właśnie tego typu zachowania napędzają panikę konsumencką. Ta z kolei prowadzi z czasem do nakładania limitów na wykupowane masowo produkty, rosnących cen, a także braku towaru na półkach, jak niedawno miało to miejsce z cukrem.

A później normalni ludzie chcą kupić olej kiedy go potrzebują i zastanawiają się, czemu nie ma - napisał jeden z użytkowników TikToka.
Dzięki takim ludziom potem są braki w sklepach, a ceny są 2 lub 3 razy wyższe. Ale gratulacje, bo wyszarpali parę butelek oleju po niższej cenie - skomentowała inna osoba.
Trwa ładowanie wpisu:tiktok

Ponad połowa Polaków boi się, że zabraknie towarów

Według najnowszego badania UCE RESEARCH i Grupy BLIX, ponad połowa Polaków obawia się, że wkrótce w sklepach może brakować towarów tak jak ostatnio cukru. Przyczyną takiego myślenia jest rosnąca inflacja i wojna w Ukrainie. Eksperci uspokajają, zaznaczając, że nie ma powodów do tego typu obaw.

Prawdopodobieństwo wystąpienia niedoborów w sklepach jest niewielkie. Polska jest krajem samowystarczalnym żywnościowo - zaznacza Sebastian Sajnóg, analityk zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego, cyt. przez "MondayNew".
Zobacz także: Inflacja jest "dyżurną wymówką". "Podnoszą ceny i sprawdzają próg bólu"
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić