Połowa złota na świecie pochodzi stąd. Cena za wydobycie jest słona
Witwatersrand, region, z którego pochodzi ponad 40 procent światowego złota, od lat ściąga nie tylko poszukiwaczy, ale i poważne zagrożenia ekologiczne. Ponad wiek nieustannego wydobycia w Republice Południowej Afryki zostawił po sobie toksyczne odpady — informuje serwis Zielona Interia.
Najważniejsze informacje
- Witwatersrand dostarcza ok. 40 proc. światowego złota.
- Wydobycie złota prowadzi do kwaśnego drenażu kopalnianego.
- Problemy ekologiczne wpływają na lokalne społeczności.
Witwatersrand, położony w prowincji Gauteng w RPA, to jedno z najbogatszych złóż złota na świecie. Od momentu odkrycia w 1886 r., region ten stał się kluczowym punktem na mapie światowego wydobycia złota. Szacuje się, że z tego miejsca pochodzi od 40 do nawet 50 proc. kruszcu wydobytego na Ziemi. Jak informuje Zielona Interia, "złoża Witwatersrand od momentu odkrycia w 1886 r. przyniosły pół biliona dolarów. Szacuje się, że do wydobycia zostało jeszcze kolejne pół biliona dolarów w złocie".
Intensywne wydobycie złota w Witwatersrand wiąże się z poważnymi problemami ekologicznymi. Jednym z najgroźniejszych skutków jest kwaśny drenaż kopalniany. Proces ten polega na uwalnianiu kwasu siarkowego do wód gruntowych, co zagraża lokalnym ekosystemom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe odkrycie w Pompejach. Złoto i popioły ofiar Wezuwiusza
Problem ekologiczny związany z hałdami kopalnianymi jest niezwykle poważny, ponieważ składowane tam odpady zawierają liczne toksyczne pierwiastki ciężkie, takie jak uran, kadm, ołów, cynk, miedź, arsen czy rtęć. To zanieczyszczenie wód stanowi długotrwałe i trudne do usunięcia zagrożenie środowiskowe, które wymaga natychmiastowych działań ochronnych i monitoringu.
Wpływ na społeczności lokalne
Badania wykazały, że mieszkańcy regionów wydobywczych w RPA mają wyższe stężenie uranu w organizmach. Analizy włosów z lokalnych zakładów fryzjerskich potwierdzają te niepokojące dane, wskazując na bezpośredni wpływ działalności górniczej na zdrowie ludzi.
Jak wskazuje Zielona Interia, kwas siarkowy jest niezwykle szkodliwy dla materiałów budowlanych, ponieważ powoduje niszczenie betonu oraz elementów wykonanych z cementu. Proces ten prowadzi do stopniowej erozji konstrukcji, co z czasem może osłabić wytrzymałość budynków i infrastruktury, stwarzając poważne zagrożenie dla ich stabilności i bezpieczeństwa.