Poszedł z żoną do restauracji w Mielnie. Zaskakujący paragon

Festiwal "paragonów grozy" znad polskiego morza trwa. Na szczęście wśród ponurych doniesień o wszędobylskiej drożyźnie zdarzają się też "rachunki łagodności". Czytelnik o2 pokazał, ale zapłacił w restauracji w Mielnie. Można nabrać apetytu!

Nasz czytelnik pokazał paragon z Mielna Nasz czytelnik pokazał paragon z Mielna
Źródło zdjęć: © Getty Images, o2

Wakacje na półmetku, pogoda dopisuje, więc nad polskie morze wciąż zjeżdżają się tysiące turystów. Niestety w tym roku oprócz ciepłego piasku i szumu fal, urlopowicze nad Bałtykiem stykają się także z wyjątkowo wysokimi cenami, związanymi z szalejącą obecnie inflacją.

Od początku sezonu media zalewane są paragonami grozy z nadmorskich sklepów i restauracji. Drożyzna może skutecznie odebrać chęć do spędzania wczasów na polskim wybrzeżu. Na szczęście wciąż są miejsca, gdzie można porządnie się najeść w rozsądnej cenie.

Paragon łagodności z Mielna

Taki lokal odwiedził ostatnio nasz czytelnik, który wraz z żoną wybrał się na wczasy do Mielna. Pan Tomek wyjaśnił w wiadomości do naszej redakcji, że do niepozornej restauracji przyciągnęła go długa kolejka, ustawiająca się przed wejściem. Tyle osób przecież nie może się mylić! Szybko okazało się, że lokal przyciąga tłumy tanim i dobrym jedzeniem.

Po spałaszowaniu pysznego obiadu mężczyzna postanowił pokazać nam swój "paragon łagodności". Para zamówiła dwie sztuki dorsza, półlitrowe piwo i sok owocowy. Za wszystko zapłacili jedyne 72 zł. Jak na tak obleganą, turystyczną miejscowość taka cena za dwa posiłki z napojami wydaje się uczciwa.

Pan Tomek przesłał nam także zdjęcia menu z uwielbianego przez turystów lokalu. Ceny są stosunkowo przystępne. 100 g tuszki flądry kosztuje tam 5,50 zł, a 100 g filetu z dorsza czy mintaja 7 zł. Ceny zestawów obiadowych z mięsem i dodatkami oscylują z kolei między 21 a 23 zł. Takie kwoty mogą pobudzać apetyt!

#PokażParagon. Od jakiegoś czasu publikujemy tzw. "paragony grozy i łagodności" z różnych turystycznych kurortów w całej Polsce i nie tylko. Dzięki temu nasi czytelnicy mogą lepiej przygotować się do planowania budżetu swojego wyjazdu. Wysyłajcie nam swoje "paragony grozy" lub "paragony łagodności". Piszcie do nas przez dziejesie.wp.pl.

Polacy wydają więcej na wycieczki. "Podróżujemy trochę dalej, trochę drożej"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje