Przyszli do Biedronki z bonami od prezydenta. "Wyglądał jak kawałek papieru"

W jednej z poznańskich Biedronek miała miejsce nietypowa sytuacja. Do obsługi zgłosili się klienci z tajwańskimi "bonami" na zakupy, które mieli otrzymać od prezydenta miasta. Pracownicy jednak nie posiadali żadnych informacji na ten temat, podobnie jak Biuro Obsługi Klienta. O co chodzi?

Dziwna sytuacja w poznańskiej Biedronce. Zdj. ilustracyjneDziwna sytuacja w poznańskiej Biedronce. Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Google Maps

O sytuacji pisze portal epoznan.pl. Z redakcją skontaktowała się zastępczyni kierownika jednego z poznańskich sklepów spod szyldu Biedronki. Według jej relacji we wtorek (19 grudnia) do obsługi sklepu zgłosiła się 70-letnia kobieta wraz ze swoim 50-letnim synem. Dwójka miała nietypową sprawę.

Starsza pani była dzisiaj na spotkaniu z Prezydentem Miasta Poznania zorganizowanym dla Rodzin Zastępczych. Dostała tam kupon/ bon, który wyglądał jak kawałek papieru wielkości wizytówki bez kodu kreskowego, tylko był kod cyfrowy. Bon był wystawiony przez firmę TZU CHI i miał podobno upoważniać do zrobienia zakupów w sieci sklepów Biedronka na kwotę 200 zł, klientka miała ich 5 - kobieta pisze w wiadomości przesłanej do redakcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Honorata Skarbek o świętach: "Co roku moim jedynym zadaniem jest krojenie sałatki jarzynowej"

Zastępczyni kierownika podkreśla, że sieć wydaje swoje bony, akceptuje też bony Sodexo. Cała sprawa wydała się jej podejrzana, dlatego kobieta zasięgnęła rady u przedstawicieli kilku innych sklepów. Nikt jednak nie słyszał o podobnej akcji. Żadnych informacji nie posiadało też Biuro Obsługi Klienta.

Dziennikarze lokalnego serwisu skontaktowali się z fundacją Tzu Chi. To międzynarodowa buddyjska fundacja charytatywna z siedzibą w Tajwanie. Okazuje się, organizacja rzeczywiście przekazała bony zakupowe poznaniakom. Część z nich osobiście wręczył rodzinom prezydent miasta Jacek Jaśkowiak.

To pierwszy dzień akcji. Faktycznie mieliśmy dziś takie zgłoszenia, że nie wszędzie takie informacje się pojawiły. Staramy się reagować na każde takie zgłoszenie - mówi epoznan.pl Łukasz Baranowski z fundacji.

Fundacja rozdała kupony wśród 1100 Polaków i 500 Ukraińców. Trafiły one m.in. do dzieci z rodzin zastępczych i osób niepełnosprawnych. Łącznie dla potrzebujących mieszkańców Poznania przekazano jednorazowo milion złotych.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył