Rozmowa o pracę. Pytali cię o taksówkę? To był sprawdzian

Wielkie korporacje prześcigają się w pomysłach na testowanie swoich pracowników. Był już test z kawą, test z długopisem... Ostatnio hitem jest test taksówki! Podobno sięga po niego kilka największych światowych korporacji. Sprawdziliśmy, na czym polega.

Uważaj na to, co robisz w drodze na rozmowęUważaj na to, co robisz w drodze na rozmowę
Źródło zdjęć: © Pexels

Po to rozwiązanie sięgają już podobno m.in. takie korporacje, jak McDonalds, Amazon czy Duolingo. Chodzi o zapewnienie transportu, który dowiezie kandydata na miejsce rozmowy. Wygodne, prawda? Ale jak się okazuje - również ryzykowne. A to dlatego, że firmy zamawiają swoich zaufanych i z góry opłaconych kierowców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekrutacja po nowemu. Kandydatów zaprasza się do Grobowca Faraona

Sam początek rekrutacji nie wzbudza podejrzeń - wysyłamy CV, które jest analizowane pod kątem naszych zdolności i tego, czy są one pożądane w nowym miejscu pracy. Jeśli tak - zostajemy zaproszeni na rozmowę. Potencjalny pracodawca wysyła po nas taksówkę.

Dzisiaj już na nikim nie robi wrażenia, czy przyjeżdża po niego korporacyjna taksówka czy też kierowca zatrudniony w firmie przewozowej. Praktycznie nigdy sami nie weryfikujemy takich osób. Zwłaszcza, jeśli ktoś nam taki przejazd funduje.

Jak się okazuje, wielkie korporacje potrafią takich kierowców zatrudniać w charakterze "tajniaków". Jeśli nie przejdziemy obserwacji, jakiej nas poddadzą - możemy nie dostać upragnionej posady. Po przejechaniu do miejsca docelowego kierowca spisuje specjalny raport, który przekazuje naszemu potencjalnemu pracodawcy.

Wiele potencjalnych zagrożeń

Z pozoru może się nam wydawać, że półgodzinna przejażdżka samochodem nie będzie niczym dla nas groźnym. Nic bardziej mylnego - taki transport może wiele o nas powiedzieć. Czy taksówkarz będzie na nas długo czekał, czy jesteśmy roztargnieni i będziemy się wracać po coś do domu oraz czy w czasie jazdy dzwonimy do kogoś i na przykład obgadujemy naszego potencjalnego pracodawcę.

To jednak nie koniec. Krótka przejażdżka może też zdradzić to, jacy jesteśmy w kontaktach międzyludzkich - czy zwracamy się w miły sposób do kierowcy? Kolejnym sprawdzianem może być sytuacja, gdy osoba za kółkiem pomyli trasę bądź utknie w korku. Czy wówczas zachowamy zimną krew, czy damy się wyprowadzić z równowagi?

Jak widać tzw. "test taksówki" może wiele powiedzieć o potencjalnym kandydacie - nawet więcej, niż test z kawą czy długopisem. Co o nim sądzicie?

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach