Dramat w pociągu. Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jechała do męża

13

Marta w końcu zdecydowała się odwiedzić Maćka w Szczecinie. Niestety, w trakcie podróży pociągiem zgubiła torebkę. Cała sytuacja, reakcja uczestniczki i jej programowego męża to gotowy scenariusz na komedię.

Dramat w pociągu. Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jechała do męża
Marta z 8. sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" (Player.pl)

W 8. sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie brakuje dramatów i kuriozalnych sytuacji. Do jednej z nich doszło w ostatnim odcinku randkowego show. Marta i Maciek to para, która mierzy się z największymi małżeńskimi problemami tej edycji. Głównie dlatego, że mąż nie do końca akceptuje wygląd wybranej mu żony i daje jej to do zrozumienia przy każdej nadarzającej się okazji.

Gdy Maciej wrócił do Szczecina, Marta spotkała się ze swoimi znajomymi i oznajmiła im, że czuje się upokorzona przez programowego partnera. Z tego też powodu przez długo czas ignorowała zaproszenie i wiadomości od męża. W końcu jednak zdecydowała się na rewizytę, a w podróży doszło do przykrego zdarzenia.

Gdy Marta jechała dwoma pociągami z Katowic do Szczecina, w pierwszym z nich zgubiła torebkę, w której był portfel i dokumenty.

Byłam w toalecie i zostawiłam swoją torebkę w umywalce i zapomniałam ją zabrać z powrotem. Tam był mój portfel, a w portfelu były moje karty i wszystkie dokumenty. Jestem trochę zła na siebie, że jestem taka pierdoła - wyznała
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Największe porażki programu

Gdy Maciek odebrał żonę z peronu, dowiedział się o całej sytuacji. Okazało się też, że kobieta nie zgłosiła zguby konduktorowi czy przewoźnikowi, gdyż "nie wiedziała gdzie". Zdążyła tylko zastrzec dokumenty i karty. Mężczyzna postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i skontaktował się z PKP.

To takie miłe z jego strony, że gdzieś mi w tym starał się pomóc, mimo że go o to nie prosiłam - zauważyła mama Rysia

Marta była wdzięczna mężowi, choć zguby nie udało im się odzyskać. Podczas pobytu kobiety w Szczecinie, mąż starał się jak najlepiej pokazać jej miasto. Zabrakło jednak czułych gestów, które mogłyby sugerować, że ich małżeństwo ma szansę przetrwać.

Autor: MPS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić