Przez pracę dla TVP zalała ją fala hejtu. Sandra Kubicka usuwa setki "przykrych" komentarzy

Od kiedy została prowadzącą randkowego show "Love me or leave me – kochaj albo rzuć" mierzy się z ogromnym hejtem. Sandra Kubicka przyznaje, że przez pracę dla TVP musiała "usunąć chyba z 500 komentarzy o bardzo przykrej treści".

Sandra Kubicka o pracy w TVPSandra Kubicka o pracy w TVP
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

Sandra Kubicka stała się rozpoznawalna, za sprawą rzekomej pracy dla Victoria's Secret. Dziś już wiemy, że Polka nie jest i nigdy nie była tzw. aniołkiem bieliźnianego giganta. Na tej plotce udało jej się jednak zdobyć rzeszę fanów i niejedną lukratywną pracę.

Dziś Kubicka ma klika biznesów, ponad 600 tys. obserwujących na Instagramie i pracę w TVP. Jakiś czas temu na platformie vod.tvp.pl zadebiutował randkowy program "Love me or leave me - kochaj albo rzuć", w którym partnerka Barona została prowadzącą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sandra Kubicka zapewnia: "Nigdy nie byłam aniołkiem Victoria's Secret!"

Miażdżąca krytyka

Sandra Kubicka z pracy dla TVP była bardzo dumna. W wywiadach podkreślała, że rola prowadzącej w tego typu formacie była jej marzeniem. Okazuje się jednak, że spływająca zewsząd krytyka nie dała jej cieszyć się z osiągniętego sukcesu. W rozmowie z Plotkiem celebrytka opowiedziała o hejcie i terapii.

W dniu premiery musiałam usunąć chyba z 500 komentarzy o bardzo przykrej treści. Nie do końca ludzie patrzą, jaki ja mam cel, tylko patrzą, dla kogo pracuję. Nie pomyślą sobie, że może ta młoda dziewczyna ma coś fajnego do przekazania, tylko wszyscy wrzucają mnie do jednego wora. To jest bardzo przykre - wyznała Kubicka.
Sandra Kubicka na wiosennej ramówce TVP
Sandra Kubicka na wiosennej ramówce TVP © Licencjodawca | AKPA

W radzeniu sobie z krytyką i hejtem celebrytce pomaga terapia. Sandra Kubicka przyznała też, że w przypadku niepochlebnych opinii w sieci udaje, że zarówno one, jak i ich nadawcy po prostu nie istnieją.

Chodzę na terapię. Bardzo dużo przepracowuję, jak nie dopuszczać tego do siebie. Ja bym oszalała i była w psychiatryku, jakbym na każdy hejt musiała odpowiadać. Po prostu blokuję ludzi i udaję, że nie istnieją - przyznała w rozmowie z Plotkiem.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"