Skandal w teatrze. Andrzej Nejman w poważnych tarapatach

55

Serialowy Waldek ze "Złotopolskich" w ostatnich latach był dyrektorem warszawskiego Teatru Kwadrat. Podczas kontroli finansowej instytucji odkryto szereg nieprawidłowości.

Skandal w teatrze. Andrzej Nejman w poważnych tarapatach
Tak dziś wygląda Andrzej Nejman, serialowy Waldek ze "Złotopolskich" (AKPA)

O Andrzeju Nejmanie jest ostatnio głośno. Niestety, nie za sprawą jego kolejnych ról czy reżyserowanych przez niego spektakli, a nieprawidłowościach w funkcjonowaniu Teatru Kwadrat. Jakiś czas temu pracownicy oskarżyli go m.in. o nadużywanie alkoholu i wykorzystywanie służbowego auta w celach prywatnych.

Sprawą zajął się warszawski ratusz. Zlecono kontrolę finansową, której wyniki są druzgocące dla aktora i jego żony. Stwierdzono niewykazanie w ewidencji pojazdów służbowych luksusowego SUV-a marki audi (ceny zaczynają się od ok. 150 tys. zł), z którego miał korzystać głównie Nejman.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Hity i klapy. Najgłośniejsze filmy roku

Na tym jednak nie koniec. Problemem dla kontrolerów było również wzięcie w leasing dwóch aut za ponad 90. tys. zł, co uznano za "naruszenie zasady gospodarki finansowej".

Szereg nieprawidłowości zauważono we współpracy z fundacją prowadzoną przez Małgorzatę Nejman. Teatr podpisał 15 umów z Fundacją "TKwadrat", ale miejska placówka nie uzyskała żadnych przychodów z sześciu takich umów. A jedna (na wynajem miejsca pod bistro) miała zaniżoną cenę najmu za m2.

Żona dyrektora teatru była wmieszana też w skandal ze sprzedażą biletów. W dokumentacji zauważono, że fundacja Małgorzaty Nejman zajmowała się sprzedażą biletów na spektakle, choć od tego jest dział marketingu teatru. Z tego tytułu żona aktora wystawiła faktury na 322 tys. zł.

Władze Warszawy są zdruzgotane takimi wynikami kontroli. Zastępczyni prezydenta Warszawy Aldona Machnowska-Góra stwierdziła, że "w teatrze naruszono podstawowe zasady dysponowania środkami publicznymi". Poza tym kontrolerzy zwrócili również uwagę, że Nejmanowie czerpali zyski z wynajmu swojego mieszkania nad teatrem – instytucja miała na to wydawać 73 tys. zł rocznie z publicznych pieniędzy. Para ma teraz 30 dni na wyjaśnienia, a Andrzej Nejman na przedstawienie planu naprawczego dla teatru. Trwa już konkurs na nowego dyrektora placówki.

Autor: MOS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić