Świat się dla niego zawalił. Nie spodziewał się tego

Pierwsze małżeństwo Przemysława Babiarza nieoczekiwanie zakończyło się bolesnym rozstaniem. Dopiero później dziennikarzowi udało się poznać prawdziwą miłość.

Świat się dla niego zawalił. Nie spodziewał się tegoPrzemysław Babiarz znalazł szczęście z drugą żoną
Źródło zdjęć: © fot. AKPA
Kamil Dachnij
73

Przemysław Babiarz jest powszechnie uznawany za jednego z najbardziej profesjonalnych i najsympatyczniejszych dziennikarzy sportowych. Jego obowiązki zawodowe nie kończyły się jedynie na sporcie – ma na koncie także prowadzenie programu "Va Banque", "Giganci historii" czy "Stawka większa niż szycie".

Prywatnie od ponad 20 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim z Marzeną. Jednak nie wszyscy wiedzą, że wcześniej Babiarz wiódł inne życie. Był aktorem Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Miał poukładane życie rodzinne: żonę i syna, ale nagle wszystko się rozpadło.

W niedawnym wywiadzie dla Rewii zdradził zaskakującą rzecz:

To nie był mój wybór.

Nie podał szczegółowych powodów rozstania, ale zależało mu na uzyskaniu unieważnienia małżeństwa.

Gdy w końcu do tego doszło, mógł zacząć na nowo swoje życie. Pierwszym krokiem była przeprowadzka do Warszawy. Postawił wszystko na jedną kartę i spróbował swoich sił w castingu do pracy w Telewizji Polskiej. Udało się. Babiarz w latach 90. parał się również konferansjerką na różnych imprezach.

Swoją drugą żonę poznał na targach spożywczych. Para pobrała się po roku znajomości. W 1992 r. na świat przyszła ich córka, Luisa. Razem wychowali też Szymona, syna z pierwszego małżeństwa. Partnerka dziennikarza jest z wykształcenia tłumaczką języka hiszpańskiego.

Babiarz powiedział, że kluczem do szczęśliwego małżeństwa jest chęć porozumienia. Dzięki temu wszelkie różnice w charakterach i zainteresowaniach da się pogodzić. Jak przyznaje dziennikarz, między nim a jego żoną jest nie tylko wielka miłość, ale również ten sam system wartości.

Przykładem tego jest podejście pary do tradycji. Dziennikarz nie bierze dyżurów w telewizji, gdy są święta.

Może dwa razy w życiu zdarzyło mi się prowadzić wiadomości sportowe w Wigilię. Ale już 20 minut później siedziałem przy wigilijnym stole w domu – przyznaje dziennikarz.

Babiarz nie ma wątpliwości. Ze swoją żoną zostanie do końca życia.

Gdyby jej kiedyś zabrakło, nie szukałbym żadnej innej. Wierzę, że po tamtej stronie będzie nam dane być razem – powiedział "Rewii".

Jaka będzie Wielkanoc? Prof. Simon odpowiedział. Wybuchł głośny śmiech

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 21.05.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 21.05.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Mieli zamordować opozycyjnego dziennikarza. Kazachstan odmawia Ukrainie współpracy
Mieli zamordować opozycyjnego dziennikarza. Kazachstan odmawia Ukrainie współpracy
Gdzie jest Sebastian M.? Z tych państw trudno go będzie sprowadzić
Gdzie jest Sebastian M.? Z tych państw trudno go będzie sprowadzić
Śmierć Polaków w Niemczech. MSZ potwierdza. "Powiadomiono rodziny"
Śmierć Polaków w Niemczech. MSZ potwierdza. "Powiadomiono rodziny"
Rosyjska "flota cieni" na Bałtyku. Słowa gen. Polko zaskakują
Rosyjska "flota cieni" na Bałtyku. Słowa gen. Polko zaskakują
10-latek winny kolizji. Policja apeluje do rodziców
10-latek winny kolizji. Policja apeluje do rodziców
Podejrzewają pomór drobiu. W powiecie kieleckim wybito 28 tys. sztuk drobiu
Podejrzewają pomór drobiu. W powiecie kieleckim wybito 28 tys. sztuk drobiu
Zaginęła miesiąc temu. Policja publikuje wizerunek 16-latki
Zaginęła miesiąc temu. Policja publikuje wizerunek 16-latki
"Odesłano mnie z izby przyjęć". Pacjent z krwawieniem nie otrzymał pomocy
"Odesłano mnie z izby przyjęć". Pacjent z krwawieniem nie otrzymał pomocy
Jest strategicznym punktem. Na tej wyspie ćwiczą wojska brytyjskie i amerykańskie
Jest strategicznym punktem. Na tej wyspie ćwiczą wojska brytyjskie i amerykańskie
Nastolatkowie wspięli się na wieżę Bazyliki Mariackiej. Oto co stało się potem
Nastolatkowie wspięli się na wieżę Bazyliki Mariackiej. Oto co stało się potem
Zobaczyli bulwersujące nagranie. Niemcy piszą, co się stało w Polsce
Zobaczyli bulwersujące nagranie. Niemcy piszą, co się stało w Polsce