To znalazło się w trumnie Nowickiego. Pazura puścił parę z ust

10

Cezary Pazura w ostatnim wywiadzie opowiedział o Janie Nowickim. Gwiazdor wspomniał o tym, co miało trafić do trumny zmarłego w ubiegłym roku aktora.

To znalazło się w trumnie Nowickiego. Pazura puścił parę z ust
Cezary Pazura grał w Janem Nowickim w filmie "Sztos" (fot. Akpa)

Jan Nowicki zmarł 7 grudnia w swoim domu w Krzewencie. Zasłabł w nocy, a wezwanym na miejsce medykom, mimo reanimacji, nie udało się go uratować. Miał 83 lata. Powodem śmierci był zator sercowo-płucny.

Pogrzeb odbył się 14 grudnia w Kowalu, w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie urodził się wybitny aktor. Zgodnie ze swoją wolą został pochowany na miejscowym cmentarzu parafialnym.

Urna z prochami aktora spoczęła w rodzinnym grobowcu, obok rodziców i rodzeństwa aktora, na którym znalazło się motto: "Żyć możesz wszędzie, umieraj, gdzie dom".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz: Cezary Pazura mówi o alkoholu. "Niektóre trunki chodzą w zestawie"

Cezary Pazura miał ostatnio szansę zabrać głos w sprawie Nowickiego. W podcaście "Imponderabilia" aktor przyznał, że jego starszy kolega miał organizm ze stali.

Ja ci powiem, przecież myśmy grali w tym "Sztosie". To była legenda. To był twardziel. Miał zdrowie jak cholera - powiedział.

Pazura podkreślił, że Nowicki nie pił, tylko "napijał się" i robił to "pietyzmem i klasą". Przy okazji zdradził, że Nowicki już w drugiej połowie lat 90. miał wykupione miejsce na cmentarzu obok kolegi, który pędził najlepszy bimber we wsi.

"Ja mam koło niego miejsce, bo ja wierzę w to. Ja wierzę w życie po śmierci. I wierzę w to, że tam on też będzie to miał" - wspominał z uśmiechem Pazura słowa starszego kolegi.

Co więcej, okazuje się, że do trumny Nowickiego mogły trafić pewne rzeczy. O czym mowa?

Podobno pan Jan dostał do trumny papieroski i piersióweczkę. Tak słyszałem. Tak sobie życzył. To świadczyło o nim. O jego stosunku do życia. On wiedział, że to życie jest tymczasowe i trzeba je fajnie przeżyć. On był świetnym obserwatorem życia, był cynikiem. Zawsze mówił prawdę. Jednych to bolało, ale ja lubiłem, jak mi mówił prawdę, bo to zawsze były miłe rzeczy - powiedział Pazura.
Autor: KDH
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić