Zadał pytanie Tuskowi i został zmiażdżony. Widzowie TVP tego jednak nie zobaczyli

Wygląda na to, że z powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki najbardziej ucieszyli się nie jego wyborcy, ale dziennikarze telewizji publicznej. TVP Info ze słów wiceprzewodniczącego PO zrobiło nawet dżingiel, a "Wiadomości" TVP pobiły rekord, wymieniając nazwisko polityka na antenie co minutę.

Donald Tusk Donald Tusk dosłownie zmiażdżył dziennikarza TVP podczas sobotniej konferencji prasowej. Widzowie TVP jednak tego nie zobaczyli
Źródło zdjęć: © TVP Info

W Platformie Obywatelskiej powrót jednego z jej założycieli na krajowe podwórko, delikatnie mówiąc, wywołał nerwowość i zamęt. W TVP zaś wyraźne podniecenie, bo trudno inaczej nazwać reakcję dziennikarzy tej stacji na sobotnią konferencje prasową z udziałem nowego wiceprzewodniczącego PO. Choć Jarosław Kaczyński przekonywał niedawno, że Tusk wraca do kraju z podkulonym ogonem, bo w Europie poznali się na jego lenistwie i "germanocentryczności", TVP dość niefortunnie broniła tezy prezesa PiS.

W miniony weekend na antenie TVP Donald Tusk bynajmniej nie był marginalizowany. Jego nazwisko i słowa, jeszcze częściej niż zwykle, padały w programach stacji (oczywiście w negatywnym kontekście), bijąc w tej kwestii rekordy. W sobotnich "Wiadomościach" nazwisko Tuska padło 38 razy, w niedzielę zaś 34, w trwających średnio 33 minuty programach.

Nowe twarze TVP

Na tym jednak nie koniec fascynacji redaktorów TVP Tuskiem. TVP Info postanowiło zrobić ze słów Tuska swoisty dżingiel. Problem w tym, że nawet w tak króciutkim spocie nie obyło się bez manipulacji. Pokazano w nim, jak Donald Tusk ze zdenerwowaniem unika odpowiedzi na "dociekliwe" pytanie dziennikarza TVP, Michała Dudzika, który pyta go o syna i nepotyzm.

Widzowie TVP Info usłyszeli tylko ironiczne "no nie, bez TVP Info nie ma konferencji" i zaciśniętą pięść polityka. Niestety, nie zobaczyli już, jak były premier - jak określają to internauci - zaorał redaktora TVP. Bo nie tylko odpowiedź, ale i propozycja dziennikarskiego śledztwa padła z usta Tuska.

Mój syn, z wyższym wykształceniem, skończył Politechnikę, 20 lat zajmuje się transportem w Gdańsku. Zarabia netto poniżej 3 tys. złotych miesięcznie. Chce pan to nazwać nepotyzmem? (...) Proszę zrobić szczegółowy materiał dot. zatrudnienia mojego syna w Gdańsku. Jak zarabiał przez lata, jak wyglądał egzamin, czy miał jakąś konkurencję, jak wygląda jego dzień pracy. Niech pan zrobi taki materiał i wtedy możemy porozmawiać, czy to jest nepotyzm - powiedział polityk.
Źródło artykułu: WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala