Deportacja
Premier Bułgarii nakazał urzędnikom wszcząć masową deportację setek osób, biorących udział w starciu z policją w największym ośrodku przejściowym dla imigrantów w kraju. Ponad 2 tys. osób nie chciało pogodzić się z zakazem wychodzenia poza kompleks w Charmanli.
Imigranci rzucali kamieniami i podpalali budynki, a policja oblewała ich wodą z armatek, biła pałkami i strzelała do nich gumowymi kulami - zauważa "Daily Express".
Zniszczenia
Odcięci z powodu chorób
Ranni policjanci
Ranny odniosło 24 funkcjonariuszy i dwóch uchodźców. Aresztowano też 300 osób, które bułgarskie władze nazywają terrorystami i wskazują, że będą to pierwsi deportowani z kraju.
Przybysze
Większość z 3 tys. mieszkańców obozu w Charmanli przy granicy z Turcją to Afgańczycy. Na mocy umowy z Afganistanem już w grudniu po setki osób przylecą samoloty wojskowe i zabiorą ich z powrotem do ojczyzny. Imigranci przebywający w Charmanli docelowo chcieli dotrzeć do Niemiec i państw Skandynawii.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.