Marsz Niepodległości na ulicach Warszawy
Święto Niepodległości w stolicy
Marsz Niepodległości przemierzył ulice Warszawy. Wyruszył z Ronda Dmowskiego. Wstępne szacunki mówiły o kilku tysiącach uczestników, jednak wiadomo, że było ich od 20 do 25 tysięcy.
Biel dymu i czerwień rac
Na Moście Poniatowskiego zapłonęły race. Tłum spowił gęsty dym.
Flagi
Nad tłumem uczestników marszu unosiły się setki biało-czerwonych flag.
Nie dla meczetów
Marszowi towarzyszyły nastroje antyislamskie.
ONR przekracza most
Obóz Narodowo-Radykalny, prezentujący swoje transparenty oraz symbole falangi, zawsze mocno był związany z Marszem Niepodległości.
Miłośnicy kotletów
Marsz Niepodległości jest intensywnie komentowany w portalach społecznościowych. Tu "dowcipny" transparent uczestników Marszu.
"Cześć i chwała bohaterom"
Uczestniczy Marszu szczelnie wypełnili ulice. Skandowane były m. in. okrzyki "Roman Dmowski - wyzwoliciel Polski" oraz "Cześć i chwała bohaterom".
Dzieci, Kiszczak i TVN
Na marsz wybrały się również rodziny z dziećmi. Zazwyczaj jednak z dystansu obserwowały tłum. Od strony ulic docierały kolejne okrzyki, często obraźliwe. "Kiszczak! Co? Piekło!" oraz "J**ać TVN" - to tylko niektóre z nich.
Nowe pokolenie
Aktywny udział w marszu wzięły także nieco starsze dzieci, co miało odzwierciedlenie w okrzykach i przyśpiewkach. "Idzie nowe pokolenie, niesie Polsce odrodzenie!' - skandował tłum.
Różowa mgła
"Niech każdy Arab pamięta, że Polska jest jedna, święta" - było słychać zewsząd. W gęstym dymie odpalano kolejne race.
Putin i Tusk
Na marszu pojawiły się także fototransparenty z Władimirem Putinem i Donaldem Tuskiem.
Nie na sprzedaż
Jednym z najczęściej wykrzykiwanych haseł podczas Marszu Niepodległości było "Niepodległość nie na sprzedaż". Tłum zakończył pochód na błoniach Stadionu Narodowego. Na miejscu organizatorzy zaplanowali przemówienia oraz koncert pieśni patriotycznych.