aktualizacja 

Matka wszystkich gier? Brutalny świat zabawy w Papier, Nożyce, Kamień

0
1/6

Zabawa, która jest sportem

Zabawa, która jest sportem
(PAP/EPA)
0
0

Światowe Stowarzyszenie gry w Nożyce, Papier, Kamień (World RPS Society) narodziło się w głowach i komputerze dwóch braci z Kanady. Mieli dość grania tylko z sobą i swoimi znajomymi. Wiedząc, że w Wielkiej Brytanii istnieją lokalne kluby dla grających w pubach, postanowili iść szczebelek wyżej. W 1995 roku Doug i Graham Walker wykupili domenę i stworzyli stronę internetową worldrps.com. Wymyślili zasady, regulamin i zaczęli promować PNK w barach rodzinnego Toronto. Siedem lat później odbyły się w tym mieście pierwsze światowe mistrzostwa, a kolejka zawodników chcących wziąć udział miała kilkaset metrów. Po kolejnych kilku latach pojawili się sponsorzy, m.in. Microsfot i Yahoo oraz poważne pieniądze na nagrody. W edycji promowanej przez Bud Light zwycięzca odchodził z 50 tys. dolarów w gotówce. A bracia Walker chcieli tylko urozmaicić sobie wieczory ze znajomymi…

Zabawa z Kanady szybko przeniosła się do USA. Pojawiły się ligi na poziomie krajowym i lokalnym. W 2007 roku zawody po raz pierwszy transmitowały na żywo kanały telewizji ESPN i Fox Sports. Pojawili się zawodowi gracze, którzy z PNK uczynili główne źródło dochodów. W tym samym roku o braciach powstał film dokumentalny.

Choć medialna burza z czasem osłabła, to miłość i szaleństwo do tej niezwykłej gry są żywe. Zawody krajowe regularnie organizuje się w Japonii, Kanadzie, USA, Wielkiej Brytanii, a od 2012 roku także w Polsce. Sukces tej znanej od tysięcy lat zabawy związany jest z jej prostotą i silną dawką nostalgii, przekraczającą bariery języka i kultury.

2/6

O co w tym chodzi

0
0

Przedstawiany z pomocą zaciśniętej pięści, postrzegany jest jako najbardziej agresywne zagranie. Kojarzy się z brutalną walką. Wielu graczy decyduje się pokazać Kamień w sytuacji, gdy obrana przez nich strategia zawodzi i desperacko potrzebują wygranej.

Dla każdego to przede wszystkim narzędzie. Dzieci bawią się nimi, wycinając papierowe ludziki, dorośli otwierają nimi przesyłki albo tną materiał. Nożyce kojarzą się z inwencją twórczą, z tworzeniem, ale i agresją. W grze NPK postrzega się Nożyce jako zagrywkę przemyślaną, mającą na celu zaskoczyć przeciwnika. Używają jej często zawodnicy pewni zwycięstwa.

Papier
Zagrywka delikatna, bo też próżno szukać agresji w stosie papierów przewalających się na biurku. Otwartą dłonią witamy się i przekazujemy znak pokoju. Ciężko w niej trzymać broń. Gracze nie chcą stosować tej zagrywki, bojąc się okazania w ten sposób przejawu własnej słabości. Tak przynajmniej sądzi wielu zawodników. Zapominają, że słowa zapisane na kartce papieru mogą obalić władzę, zniszczyć naród, pozbawić tysiące osób pracy. Gracze stosujący tę zagrywkę mogą okazać w ten sposób swoją wyższość nad wrogiem.

3/6

Zabawa, która jest sportem

0
0

W Jan Ken Pon zamiast kamienia, papieru i nożyc używa się tygrysa, sołtysa wsi i matki sołtysa, która zgodnie z zasadami zawsze go tłucze. W Indonezji z kolei grają w Skorka, Człowieka i Słonia. Skoreke zawsze zwycięża słonia, bo wchodzi mu do ucha i zjada mózg. Zanim nasi dziadkowie w Polsce zaczęli bawić się współczesną wersją KNP, mieli „marynarzyka”, który sam w sobie jest uproszczoną wersją znanej z starożytnego Rzymu gry towarzyskiej zwanej morra.

Niezależnie od tego, czy gra się pokazując określoną liczbę palców, czy gest dłonią, zasady rozgrywki są wszędzie równie proste. Bo to, co czyni tę grę tak atrakcyjną, jest stojąca za nią wojna psychologiczna. Pozornie tylko jej prostota oznacza przypadkowość i gwarantuje sprawiedliwy wynik. Nieskomplikowane zasady nie wykluczają tworzenia strategii. Doskonale rozumieją to zawodowcy skupieni choćby w lidze USARPS.

4/6

Jak grać, żeby wygrać

0
0

Przykładowo, jeżeli przeciwnik pokazał kamień, a my przegraliśmy, pokazują nożyce, jest duże prawdopodobieństwo, że znów pokaże kamień - więc my powinniśmy zagrać papier. I dalej, jeżeli przeciwnik pokazał nożyce a my wygraliśmy pokazując kamień, jest duże prawdopodobieństwo, że przeciwnik będzie spodziewał się od nas kolejnego kamienia. Wiedząc, że on pewnie pokaże papier, powinniśmy zmienić strategię i pokazać nożyce.

- jeżeli przegrałeś, następnym razem pokaż to, co nie wystąpiło w grze.
- jeżeli wygrałeś, pokaż to, czym przegrał przed chwilą twój przeciwnik.

5/6

Zawodowcy

0
0

Jak czytamy na blogu In Three Minds RPS, podstawowa sprawa to nauczenie się odpowiedniego rozumowania. Do odniesienia sukcesu konieczna jest umiejętność przewidywania tego, co nasz przeciwnik może sądzić o naszych planach (wiem, że ty wiesz, że ja wiem, co ty planujesz, więc zagram odwrotnie). Zawodowcy w grze w Papier, Nożyce, Kamień robią to szybko, wnikliwie obserwując zachowanie przeciwnika. Liczą się gesty, mimika, spojrzenia. W tej grze wszystko sprowadza się do psychologii.

Piękny przykład takiej rozgrywki pokazano w filmie "Narzeczona dla księcia" z 1987 roku. Dzięki tej scenie ów wywód logiczny Amerykanie nazywają "sycylijskim rozumowaniem".

Kolejna rzecz to nauczenie się przeprowadzania projekcji. Chodzi np. o sytuację, w której zawodnik przed meczem pozornie nieświadomie układa rękę w określony gest, np. nożyc. Robiąc to parokrotnie, wprowadza ten obraz do głowy przeciwnika. Skuteczna projekcja prowadzi do tego, że przy pierwszym starciu przeciwnik będzie spodziewał się od nas pokazania właśnie nożyc.

Wielu zawodowców nie stroni od "trash talk”, czyli używania niecenzuralnych słów podczas zawodów. Mówiąc nieprzyjemne rzeczy, próbują rozkojarzyć przeciwnika. Podobną funkcję mają kolorowe stroje i przebrania zakładane na turnieje. Zwycięzca pierwszych mistrzostw świata z 2002 roku założył szlafrok bokserski z napisem "Mistrz Świata 1974 r.". Każdy wiedział, że to bzdura, ale i tak robiło wrażenie.

Są zawodnicy, którzy potrafią zmieniać ręce w czasie zawodów, raz pokazując prawą, raz lewą. Inną metodą rozpraszania jest otwarte pytanie przeciwnika, co pokaże, lub publiczne ogłaszanie tego, co samemu chce się pokazać. Eksperci potrafią opóźnić o milisekundy pokazanie ręki i w ostatniej chwili wyskoczyć ze zwycięskim gestem.

Last but not least, profesjonalni gracze często podchodzą do turniejów uzbrojeni w gambity. Zapamiętanie serii ruchów w tego typu zabawie wydaje się pozbawione sensu, ale przy panujących na zawodach emocjach schematy bywają pomocne.

Najbardziej znane gambity: lawina (KKK), biurokrata (PPP), skrzynka z narzędziami (NNN), crescendo (PNK), rozwiązanie (KNP), pięść pełna dolarów (KPP), papierowa lalka (PSS), kanapka z nożycami (PNP).

6/6

Tymczasem w Polsce

0
0

Udział wzięło 65 zawodników z Polski, Czech i Słowacji. Najlepszy gracz dostał 300 zł gotówką, 100 zł kredytu w barze i warte kolejne 100 zł zaproszenie do restauracji.

Gra z dzieciństwa, wszyscy ją pamiętają. Graliśmy w nią z bratem, siostrą, kuzynką. Niesamowity klimat – mówiła wówczas rmf24.pl Małgorzata Borowiecka, uczestniczka zawodów.

W kolejnych trzech latach na uczelniach w całym kraju organizowano lokalne eliminacje pucharowe. Finał zawsze w Szczecinie. W 2016 roku jest inaczej.

Jeżeli ktoś do czasu zawodów chce potrenować, aplikacji na Androida czy iOS nie brakuje. Można też poćwiczyć z komputerem w sieci np. na stronie „New York Times”. Jeżeli ktoś ma żyłkę konstruktora, może zbudować sobie rękawicę do grania z samym sobą.

Autor: Jan Muller

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić