Najtrudniejsza praca w Polsce? Oni czyszczą miejsca zbrodni

9
1/5

"Goście od zwłok"

"Goście od zwłok"
(Bio Clean PPU / Facebook.com/usuwanieszkod/)
0
0

W każdym wywiadzie, czy tym z września zeszłego roku, czy aktualnym tekście w "Dzienniku Bałtyckim" najwięcej pytań dotyczy sprzątania po zmarłych. Gazeta zwraca uwagę, że czyściciele dostali już przezwisko "goście od zwłok".

W tych "zwykłych" przypadkach z reguły chodzi o sprzedaż nieruchomości. Właściciel chce, by dokładnie posprzątać, zanim wprowadzi się nowy lokator. Z tym, że to sprzątanie dotyczy nierzadko zwłok - po zabójstwach, samobójstwach czy po prostu śmierci naturalnej. Zwłaszcza kiedy denata długo nikt nie odnalazł - mówi Mateusz Węgorowski.

*Materia to trudna i potrzeba wiedzy do właściwego obchodzenia się z nią. *Chemiczna dezynfekcja zakłada używania silnych preparatów (szczególnie w miejscach, gdzie znaleziono zwłoki). Potem zostaje zabezpieczenie wszystkiego, co po zwłokach zostało.

Dajmy na to, łóżko i wszystko, co mogło zostać zanieczyszczone, będzie zutylizowane - dodaje Węgorowski.

2/5

Samobójcy

0
0

Samobójstwa z reguły są dość krwawymi zdarzeniami. Często osoby strzelają sobie w głowę, krew, tkanki i kawałki kości lądują w całym pomieszczeniu - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Mateusz Węgorowski.

3/5

Klienci

0
0

Nikt nie może informować nas, że coś się stało. To rodzina albo właściciel konkretnej firmy, w której coś się stało, mogą się z nami skontaktować. My natomiast współpracujemy z zakładami pogrzebowymi, spółdzielniami i ubezpieczycielami - tłumaczył czyściciel z Bio Clean w rozmowie z Natemat.pl.

4/5

Wszechobecny brud

0
0

Sprzątanie zaniedbanego lokalu - z czym muszą sobie radzić eksperci.

5/5

Emocje

0
0

- Nie jest to oczywiście zwyczajna praca, ale raczej nie korzystamy z usług psychoterapeutów. Staramy się nie patrzeć na to emocjonalnie. Może raz, gdy musieliśmy sprzątać po samobójstwie młodego chłopaka w pokoju, gdzie za ścianą znajdowała się jego rodzina. Gorsze od tego jest jednak usuwanie fekaliów z mieszkania po kilku miesiącach - tłumaczy w Natemat.pl Mateusz Węgorowski i dodaje, że jemu pomaga fakt, iż pracuje w rodzinnej firmie, gdzie wszyscy "mogą na sobie polegać".

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić