Napadli na bank, grozili kasjerce. Zobacz, jak ich ujęto
Napad z "bronią"
Dwaj rzeszowianie w wieku 36 i 40 lat trafili do policyjnego aresztu. Pierwszy usłyszał już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia - informuje Marta Tabasz-Rygiel rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.
*12 lutego mężczyźni napadli na placówkę bankową w Jarosławiu. *36-latek groził kasjerce przedmiotem, który przypominał broń. Przestraszona kobieta zgodnie z rozkazem oddała mu wszystkie pieniądze. Łącznie ponad 17 tys. zł. Napastnicy byli zakapturzeni i ubrani w ciemne ubrania, więc trudno było ustalić ich personalia. Policjanci uznali, że są na tyle niebezpieczni, że należy włączyć w akcję antyterrorystów.
Łatwo nie było
Policjanci zaczęli żmudne poszukiwania. Przejrzeli zapisy kamer monitoringu, przesłuchali świadków. Na tej podstawie wytypowali samochód, którym mógł poruszać się jeden z napastników.
Wypożyczyli auto
Okazało się, że samochód był wcześniej wypożyczony. Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Rzeszowie ustalili, kim były osoby, które z niego korzystały.
Czujne oczy
Kilka dni temu dowiedzieli się, że mężczyźni korzystają z innego wypożyczonego samochodu. We wtorek zauważyli podejrzany pojazd na ulicach Rzeszowa.
Niebezpieczni?
Istniała obawa, że podejrzani mogą posiadać broń, więc w akcję włączyli się antyterroryści.
Minimum trzy lata
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi im kara przynajmniej trzech lat w więzieniu.