Natknął się na dziwny obiekt. Tajemniczy eksperyment Rosjan
Niszczejąca konstrukcja
Bloger Aquatek-Filips trafił tam przez przypadek, kiedy przebywał na Krymie. Podczas wędrówek natknął się na tajemniczy obiekt. Miejsce wydało się naszemu bohaterowi na tyle ciekawe, że próbował uzyskać informacje na temat porzuconej wiele lat temu konstrukcji. Niektórzy mówili, że to stacja przekaźnikowa, inni że wyciąg. Pojawiał się także głos, że na szczycie Balaly Kaya znajdują się szczątki... arki Noego. Turysta postanowił przyjrzeć się obiektowi z bliska.
Eksperyment naukowy
Okazało się, że to pozostałości stacji, dzięki której chciano uzyskać odpowiedź na pytanie nurtujące w tamtym czasie rosyjskich naukowców: Jaka jest struktura powierzchni Księżyca. Czy składa się z kosmicznego pyłu? A może da się tam wylądować?
Sztuczny księżyc
Budowę obiektu rozpoczęto w 1964 roku. W podnóża góry znajdował się radioteleskop. W ramach projektu stworzono także sztuczny księżyc. Naukowcy wybrali to miejsce ze względu na krajobraz - sztuczny księżyc musiał być wysoko nad horyzontem, podobnie jak prawdziwy.
Podstawa teleskopu
Obiekt posiadał także czarną tarczę o średnicy 5 metrów. Eksperyment polegał na porównaniu emisji radiowej Księżyca i tego sztucznego, jako punktu odniesienia. Czynność powtarzano kilka razy dziennie, przez wiele miesięcy. Celem badań było dokładne określenie parametrów i składu gleby księżycowej oraz stworzenie modelu pokrywy Księżyca.
Miejsce dawno opuszczone
Ocalałe elementy stacji nie zostały pocięte na złom. Pozostałości znajdują się na terenie rezerwatu Karadag.
Piękne widoki
Blogerowi udało się przy okazji uchwycić piękną panoramę okolicy. Z takiego punktu widok musiał być nieziemski, zupełnie jak cel badań rosyjskich naukowców.