Nie muszą pracować. Zarabiają na życie... pośladkami
Seksowne bliźniaczki
Oto Dana i Nadia Bruna - 30-letnie bliźniaczki, które na pokazywaniu swoich pośladków zarabiają krocie. Pochodzące z Argentyny, ale mieszkające w Miami dziewczyny chętnie publikują w sieci zdjęcia swoich pełnych kształtów, co przynosi im 30 tysięcy dolarów zarobku miesięcznie. Ich profil na Instagramie obserwuje 1,1 mln fanów.
Jest na chleb
Bliźniaczki pławią się w luksusie. Nim słynne już pośladki okazały się świetnym narzędziem do pracy, popularne siostry musiały je nieco podrasować.
Mała liposukcja
Każda z sióstr wypełniła pupę 3 kilogramami tłuszczu. Odessały go z miejsc, gdzie ich zdaniem było go za dużo. W rozmowie z zagranicznymi mediami przekonują jednak, że ich pośladki i tak od początku wyglądały dobrze.
Biznes to biznes
Zabieg, który kosztował 60 tysięcy dolarów, przeszły za darmo. Warunkiem było pochwalenie się efektami w sieci. A efekty są spore. Ich pośladki mają po 102 centymetry w obwodzie.
Czas na belfies
Bliźniaczki postanowiły sprzedawać swoje „belfies”, czyli selfie pośladków za pośrednictwem aplikacji Supe, która skupia najseksowniejsze dziewczyny z Instagrama. W pierwsze dwa miesiące zarobiły po 10 tysięcy dolarów.
Pieniędzy przybywa
Dzięki aplikacji oraz Instagramowi zarabiają w sumie 30 tysięcy dolarów miesięcznie.
Jest co poprawiać
Dziewczyny chętnie korzystają z botoksu. Mają zrobione licówki i powiększone usta. Nie ukrywają tego, bo chcą przekonać kobiety, że warto chwalić się swoim seksownym ciałem.