#NotInMyName Muzułmanie przeciwko terroryzmowi
#NotInMyName
Tragiczne wydarzenia w Paryżu wywołały ogromne poruszenie także w internecie. Zewsząd napływają wyrazy współczucia dla ofiar i ich rodzin oraz słowa potępienia zamachowców. Muzułmanie na całym świecie postanowili podjąć akcję pod hasztagiem #NotInMyName, chcąc odciąć swoje wyznanie od poczynań Państwa Islamskiego.
Razem przeciwko terroryzmowi
Idea akcji pojawiła się we wrześniu tego roku, kiedy islamscy fanatycy zamordowali w Londynie Davida Hainesa, pracownika pomocy humanitarnej. Wtedy brytyjscy muzułmanie postanowili zapoczątkować działania mające na celu uświadomienie społeczeństwu, że wyznawcy ich religii nie reprezentują i nie identyfikują się z działaniami ISIS.
Gaza modli się za Paryż
Solidarność z Francuzami wyrazili również Palestyńczycy. W internecie pojawiło się także zdjęcie mieszkańców Strefy Gazy, wspólnie modlących się za ofiary ataków w Paryżu.
#PrayForHumanity
Wielu muzułmanów udostępnia również cytat z Koranu, mówiący, że "jeśli ktoś zabija niewinną osobę, to tak, jak gdyby zabijał całą ludzkość". Hasztagowi #NotInMyName często towarzyszą również hasztagi #PrayForHumanity i #PrayForPeace.
Uchodźcy to nie terroryści
W mediach społecznościowych pojawiają się zarówno głosy nienawiści wobec całego islamu, jak również wystąpienia przeciwko utożsamianiu wszystkich muzułmanów z terrorystami. W polskim internecie wciąż trwa burzliwa debata na temat przyjmowania przez kraje europejskie uchodźców z Syrii.
Bez winy
Jednocześnie wielu muzułmanów ostro krytykuje akcję #NotInMyName, podkreślając, że nie ma zamiaru brać na siebie winy za wydarzenia, z którymi nie ma nic wspólnego. Uważają, że tłumaczenie się z zamachów, na które nie mieli najmniejszego wpływu, jest poniżej ich godności.
Brak kręgosłupa
Jeden z internautów napisał na Facebooku: "Jeśli będziecie przechodzić obok meczetów, liderów islamskich lub muzułmańskich grup, które zajmują się tymi bzdurami pod hasłem #NotInMyName, dajcie im numer do dobrego kręgarza, który mógłby zając się ich brakiem kręgosłupa (moralnego)".
Pułapka islamofobii
Ten sam internauta, w odpowiedzi na głosy krytyki, dodał: "Tak, te morderstwa są straszne, ale jako muzułmanin nie czuję potrzeby, by publicznie je potępiać. To nie my je popełniliśmy. Przepraszanie za nie oznacza wpadanie w pułapkę islamofobów, którzy chcą zwalić winę na islam. Nie dajcie się wciągnąć w ich grę."