"Polskie ferrari" w sprzedaży. Minister już się lansował

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/Tomasz Gzell

/ 8Banan na twarzy

Obraz
© PAP/Tomasz Gzell

Minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki skorzystał z okazji i podczas prezentacji polskiego samochodu wyścigowego Arrinera Hussarya GT zasiadł za jego kółkiem. Każdy dorosły facet wsiadający do takiej zabawki natychmiast zamienia się w małego chłopca. Nie ma tu wyjątków, więc banan na twarzy wicepremiera jest zupełnie zrozumiały.

Arrinera Hussarya GT jest już w sprzedaży, ale cena - jak to z superautami - nie jest łatwa do przełknięcia.

/ 8To ile?

Obraz
© PAP/Tomasz Gzell

Dostępną w sprzedaży wersję wyceniono na 229 tys. dolarów (ok. 960 tys. zł). Obowiązkowy zestaw zapasowych części to kolejne 69 tys. (ok. 290 tys. zł). W sumie Arrinera Hussarya GT to wydatek rzędu 1,25 mln zł.

/ 8Napęd

Obraz
© PAP/Tomasz Gzell

W samochodzie zamontowano silnik LS7 V8 od General Motors o pojemności 7008 cm3 i mocy 505 KM, który pomoże rozpędzić ważące mniej niż 1250 kilogramów auto do 300 km/h. Taki sam można znaleźć m.in. w autach sportowych Spada Codatronca, Chevrolet Corvette Z06 czy Chevrolet Camaro Z/28.

/ 8Co jeszcze?

Obraz
© PAP/Tomasz Gzell

W sprzedawanej wersji znajduje się sześciobiegowa, sekwencyjna skrzynia Hewland obsługiwana manetkami przy kierownicy, zawieszenie marki Öhlins oraz hamulce o średnicy 380 milimetrów z sześcioma tłoczkami.

/ 8Jedno "ale"

Obraz
© PAP/Tomasz Gzell

Obecnie w sprzedaży nie ma wersji dopuszczonej do ruchu po drogach publicznych. Nabywca musi się z tym liczyć i przygotować przyczepę albo naczepę TIR-a do przewożenia między domem a torem wyścigowym.

/ 8Road legal

Obraz
© PAP/Tomasz Gzell

Na wersję, którą będzie można śmigać autostradami czy polansować się po mieście, trzeba będzie poczekać ok. roku. Samochód ma być skonstruowany podobnie, ale ze słabszym silnikiem (6,2 litra) i bardziej cywilizowanym wnętrzem.

/ 8Trzecia wersja

Obraz
© PAP/Tomasz Gzell

Tak, będzie i taka. Zdecydowanie droższa, bo ma mieć luksusowe wnętrze i różne gadżety. O cenie nie można jeszcze nic powiedzieć, ale taniej na pewno nie będzie.

/ 8Trzymamy kciuki

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył