Wzgórze
Szwedzki malarz Simon Stalenhag stworzył grafiki, w których połączył scenki z obecnego życia z wizją przyszłości. Według niego tak właśnie będzie wyglądała Ziemia za ok. 100 lat. Trzeba przyznać, że nie wygląda to dobrze.
Blok przyszłości
Na pierwszym planie sytuacja dobrze nam znana z codziennego życia. Jednak jego tło ma już zupełnie inny charakter. To gigantyczne maszyny, statki kosmiczne i dziwne budowle. A grafiki są tak przekonujące, że zaczynamy zastanawiać się, czy to aby nie będzie nasza przyszłość.
Potwór z bagien
"Filmowcy uwielbiają straszyć widzów wizją świata po zagładzie nuklearnej. I na mnie to chyba też podziałało. Wciąż myślę tylko o tym" - twierdzi Stålenhag.
Gigant
Obrazy Simona są zarówno wciągające i niepokojące. Oglądający zastanawia się, czy to jeszcze fantazja, czy już rzeczywistość.
We mgle
"Skandynawska ziemia doskonale oddaje charakter mych prac. Przecież gdybym robił zdjęcia np. na Bali, nie byłoby to tak realistyczne" - mówi Simon.
Dzieciaki
Maszyny opanowały świat, jednak widać, że ludzie potrafią żyć wraz z nimi. To również chciał przekazać artysta. Wcale nie jesteśmy władcami tej planety. "Być może to się zmieni i świat będzie należał zupełnie do kogoś innego" - twierdzi Simon.
Podłączeni
Malarz pyta, "co się stanie, gdy stracimy własną wolę"? I właściwie sam odpowiada w swoich pracach. Pokazuje, że bardzo łatwo jest sterować ludźmi.
Zapadająca się ziemia
"Ludzie są silni i wierzę, że przeżyją w najcięższych warunkach. Historia pokazała to już nie raz. A jest w nas tyle siły, że zawsze czekamy na lepsze czasy" - przekonuje Simon.
Biuro
Wizja przyszłości Simona przypomina trochę fabułę filmów "Terminator" lub "Mad Max". Jednak w jego nieruchomych obrazach bardziej działa wyobraźnia. Widz patrzy i zastanawia się, co stanie się za chwilę. A co budzi się w tobie?