Popełnili błąd życia. Odrzucili role, które stały się kultowe
John Travolta - Forest ("Forest Gump")
Słaby występ na castingu, lepsza propozycja w innym projekcie, zbyt niska gaża. Powodów, dla których aktor może nie dostać jakiejś roli, jest wiele. Po latach czasem żałują, bo filmy, w których udział z tego czy innego powodu ich ominął, okazały się kultowe. Jak John Travolta, który ubiegał się wraz z Tomem Hanksem o rolę Forresta Gumpa. Travolta ostatecznie wybrał "Pulp Fiction", więc wyszedł nienajgorzej. Ale inni nie mieli tyle szczęścia.
Jim Carrey - Edward ("Edward Nożycoręki")
Młody Carrey jako introwertyczny mistrz fryzjerski? To się nie mogło udać. Na szczęście trafił się Depp. A Carreyowi została mała rólka w komedii "Piekielny dzień".
Will Smith - Neo ("Matrix")
Kultowych filmów z Reevesem nie brakuje, "Matrix" to tylko jeden z nich. A co można powiedzieć o dokonaniach aktorskich Smitha? Choćby tyle, że zamiast u braci Wachowskich zagrał w "Bardzo Dzikim Zachodzie".
Hugh Jackman - James Bond ("Casino Royale")
Craig ma swoich fanów, Jackman swoich. Czy "Wolverine" mógłby zagrac Bonda? Pewnie już nigdy się nie dowiemy. Zamiast agenta 007 zagrał magika w filmie "Prestiż".
Jack Nicholson - Michael Corleone ("Ojciec chrzestny")
Nicholson pewnie chciałby mieć tę rolę na koncie, ale przecież nie może zazdrościć Pacino udziału w genialnych produkcjach. Nie zagrał Michaela Corleone w "Ojcu Chrzestnym" i musiał pogodzić się z mniej zapamiętaną rolą w "Królu Marvin Gardens".
Pamela Anderson - Scully ("Z Archiwum X")
O nie, to byłoby chyba pudło. Szczególnie, że Anderson miałaby iść do "Archiwum X" prosto z plaży w Kalifornii. Całe szczęście w postać Scully wcieliła się Gillian Anderson.
Matthew Broderick - Walter White ("Breaking Bad")
Bryan Cranston jako łepski nauczyciel chemii z diabłem na ramieniu był znakomity, choć kompletnie inny od wcześniejszych swoich ról. Może właśnie dlatego. Broderick jako White chyba zostałby w szkole. Jego postać godnie umierałaby na raka, a widzowie z nudy. Zamiast tego Matthew zagrał w komedii "Pamięć z odzysku". Było co dzieciom pokazywać.
Tom Cruise - Ren Mcormak ("Footloose")
Bacon umie tańczyć i to w "Footloose" widać. Czy młody Cruise zdołałby zagrać zbuntowanego nastolatka? Chyba dobrze, że zagrał w filmie fantasy "Legenda".
Harrison Ford - Oskar Schindler ("Lista Schindlera")
Tu też ciężko mówić o złej podmianie. Harrison Ford na świeżo po sensacyjnym "Czasie patriotów" miał zagrać w smutnej "Liście Schindlera". Jednak zastąpił go postawny Liam Neeson, a Ford dostał szansę znakomicie uciekać przez 90 minut w "Ściganym".
Johnny Depp - Ferris ("Wolny dzień pana Ferrisa Buellera")
To dziwna zamiana. Może Depp postawił na ambitny film z małą rolą ("Pluton") zamiast głównej roli w wesołym filmie dla młodzieży? Nie zagrał Ferrisa, dzięki czemu Broderick może się pochwalić rolą w jakimś kultowym projekcie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.