"Powalający odór zwłok". Dziwadło właśnie zakwitło
Wielki dzień olbrzyma
Wielkie wydarzenie dla wszystkich fanów atrakcji botanicznych. W USA w nowojorskim ogrodzie na Bronksie zakwitł właśnie Amorphophallus titanum, w Polsce znany pod nazwą "Dziwadło olbrzymie".
Umiera i śmierdzi
Jeden z największych kwiatów świata kwitnie bardzo rzadko. Czasami zajmuje mu to całą dekadę. Potem umiera, wydzielając trudny do wytrzymania smród. Jeden z oglądających opisał to jako "powalający odór zwłok".
Wielki smród
"Odór, który wydziela kwiat jest jednym z najgorszych na Ziemi. Nie jest jednak odrzucający dla wszystkich - dziwadło uwielbia żywiące się gnijącą padliną muchy. Dla nich pachnie po prostu cudownie" - można przeczytać na tabliczce umieszczonej obok rośliny.
Sałata i pingwin
Jak donosi "The Guardian", osobom, które oglądają kwiat, trudno było zdecydować się jaki właściwie zapach wydziela dziwadło. "Pachnie jak sałata wyjęta z torby" - powiedziała jedna kobieta, podczas gdy inna dodała, że raczej jak "akwarium dla pingwinów".
Tysiąc wymiocin
Porównań zapachu dziwadła jest tyle, ile oglądających je osób. Dla 11-letniej miłośniczki botaniki pachnie ono jest kuweta jej kota. Jej młodszy brat ma jednak inne skojarzenia. "To gorsze niż tysiąc wymiocin" - powiedział 6-latek.
Mdlące zwierzę
Chciałam po prostu go zobaczyć, choć raz w życiu. Jestem lekarzem, więc znam okropne zapachy i chciałam się przekonać, czy ludzie czasem nie przesadzają - powiedziała jedna z odwiedzających ogród, dla której dziwadło ma "mdlący zapach martwego zwierzęcia".