Szczury z supermarketu
My chcemy tanio kupić, sklep chce drogo sprzedać. Przy takim założeniu robienie zakupów, szczególnie w okresie przed świętami jak Wielkanoc czy Boże Narodzenie, zamienia się w rozgrywkę w kotka i myszkę. Ale to szczura trzeba się obawiać, którego mogą nam chcieć podłożyć do koszyka nieuczciwi handlowcy i producenci. Choćby zmniejszając opakowania przy utrzymaniu ceny, albo dobre składniki zastępując tańszymi o niższej jakości. Popularne są też opakowania rodzinne droższe od towaru sprzedawanego na sztuki. Absolutną bezczelnością jest "opóźnianie" aktualizacji cen na półce w stosunku do tej nabitej w kasie. Trzeba się bronić! Oto 7 rad, które w tym pomogą.
Tuzin jaj
Na liście zakupów zapisane "kupić tuzin jajek"? Upewnijcie się, co bierzecie do ręki. Dzisiaj duże opakowania sprzedawane są często po 10, nie po 12 jaj.
Sery kozie
Czytajmy etykiety, bo oszustów nie brakuje. Najsmaczniejszy nawet ser kozi z nazwy, a w 80 proc. mleka krowiego, nadal będzie tylko smacznym serem z mleka krowiego. Po co przepłacać?
Lody w litrach
Familijne opakowania lodów często kupujemy sugerując się informacją, że opakowanie zawiera litr albo jego wielokrotność. Lepiej nie sugerować się tą miarą i szukać według wagi. Niestety dla nas producenci napowietrzają opakowania do maksimum. Tak, lody są puszyste, ale dawno minęły czasy, gdy 1 litr lodów ważył mniej więcej 1 kg. Dziś to bliżej 700 g.
Tańszy kilogram
Warto poświęcić chwilę i policzyć, co bardziej się opłaca - dwa opakowania mniejsze albo jedno większe. Często 1 kg makaronu bywa droższy niż dwa opakowania po 500 g.
Tajemnica zaklęta w czekoladkach
Od kilku lat widać dramatyczny spadek wagi opakowań ze słodyczami. Ludzie utyskują na coraz lżejsze "marsy", albo opakowania ptasiego mleczka. Kiedyś to było... Niedawno Brytyjczycy ze zgrozą odkryli, że ich ukochane Toblerone nagle powiększyło odstępy między trójkątnymi czekoladkami. Niby łatwiej złapać, ale wszyscy wiemy, o co chodzi.
Słono
Jeżeli lubimy doprawiać do smaku, często bardziej opłaca się kupować przyprawy na targu. Prosimy o 100 g i tyle dostajemy. Producenci sprzedający w saszetkach bywają nieuczciwi i zależnie od wielkości opakowania zaniżają wagę nawet o 8 proc.
Nie płać za powietrze
Na zakończenie trzy najbardziej pożyteczne rady. Po pierwsze, zawsze sprawdzajcie ceny za kilogram, bo producenci uwielbiają go maskować opakowaniami z powietrzem. Po drugie, wybierajcie produkty jak najmniej przetworzone, bo to na przetworzonych najłatwiej oszukać na wadze. Także upieczonym, pokrojonym, sproszkowanym albo w sosie. To wszystko pole minowe. Last, but not least, liczcie składniki na etykiecie. Jeżeli coś wymaga więcej, niż trzech, musicie mieć się na baczności. Sok na bazie koncentratu nigdy nie będzie lepszym od 100 proc. soku.
Materiał opracowano na podstawie serwisu pocztazdrowia.pl.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.