Skandal we Francji. Policja wywlekła księdza z kościoła
Przemoc w świątyni
W całej Francji zawrzało po tym, jak do paryskiego kościoła Sainte Rita wkroczył uzbrojony po zęby oddział policji i brutalnie usunął okupujących go wiernych. Kilkudziesięciu zgromadzonych w świątyni protestowało przeciwko planowanemu jej wyburzeniu oraz utworzeniu na jej miejscu parkingu.
Dzień po pogrzebie
"Brawurowa" akcja policji wzbudziła wiele emocji również dlatego, że odbyła się dzień po pogrzebie 86-letniego księdza, który został zamordowany przez zwolenników ISIS w kościele w Saint-Etienne-du-Rouvray.
Obezwładniony ksiądz
Internautów poruszyło szczególnie zdjęcie księdza ciągniętego po podłodze przez policjanta. Pojawiły się liczne porównania do działań nazistów, a rząd Francji określono mianem "islamistycznego".
Głos nacjonalistów
Na temat wyburzenia świątyni wypowiedziała się również liderka francuskich nacjonalistów Marine le Pen. "Co by było, gdyby zechciano wybudować parking na miejscu meczetu, a nie naszych kościołów?" - pytała z goryczą na Twitterze.
Miliony na ocalenie
Kościół Sainte Rita jest oficjalnie zamknięty od roku. Choć ostateczna decyzja o jego wyburzeniu zapadła w październiku 2015 roku, cały czas odbywały się w nim msze. Z powodu problemów finansowych właściciel terenu, na którym znajduje się parafia, musiał go sprzedać. Według francuskich mediów ocalenie kościoła wymaga kwoty aż 3 milionów euro.
Polskie reakcje
Doniesienia z Paryża poruszyły również Polaków. Jeden z użytkowników Twittera twierdzi, że "Kościół św. Rity jest 33. świątynią wyburzoną od 2000 roku we Francji" oraz że "w tym samym czasie powstało ponad 1000 meczetów". Z kolei Krzysztof Bosak zwrócił się wprost do ambasadora Francji, deklarując oburzenie zaistniałą sytuacją.