Starożytne miasto w ruinie. Zobacz, co zrobili z nim terroryści
Wielomiesięczna okupacja
Blisko przez rok była pod kontrolą bojowników. W końcu syryjska Palmira została wyswobodzona z objęć ISIS. Miesiące walk, rosyjskie naloty i akty wandalizmu doprowadziły do ogromnego zniszczenia miasta.
W niedzielę syryjskie siły rządowe poinformowały o odbiciu miasta. Prezydent Syrii Barszar el-Asad oświadczył, że to historyczny moment i „ważne osiągnięcie w wojnie z terrorem” – informuje BBC.
W ruinie
Na zaciętej walce ucierpiało starożytne miasto. Po 10-miesięcznej okupacji zabytki, które były wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, zostały niemal całkowicie zniszczone. Na zdjęciu: szczątki łuku triumfalnego.
ISIS z premedytacją niszczyło zabytki
Zniszczona dzielnica mieszkalna Palmiry.
Świątynia z ołtarzami
Na walkach ucierpiała też Świątynia Baala Shamina.
Nie jest źle?
Maamoun AbdulKarim główny syryjski archeolog stwierdził, że "władza spodziewała się najgorszego". W rozmowie z agencją informacyjna AFP uspokoił na razie, że krajobraz jest "ogólnie rzecz biorąc, w dobrej formie". Trwa jednak liczenie strat.
Ciężka walka
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że w walce o Palmirę zginęło co najmniej 400 bojowników.
Pomoc Rosjan
Syryjczykom w walkach przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu pomagała Rosja. Syryjska armia była wypierana między innymi przez rosyjskie siły powietrzne.