Świnki z Bahamów zginęły przez głupotę turystów
Legendarne zwierzaki
Pływające nieopodal plaży Big Major Cay na Bahamach prosiaki były ogromną atrakcją turystyczną tego miejsca. Oswojone i fotogeniczne zwierzęta chętnie pozowały do zdjęć. Niestety, przez lekkomyślność urlopowiczów, spędzanie leniwych chwil w ich kompletnym towarzystwie nie będzie już możliwe.
Smutne odkrycie
Jakiś czas temu znaleziono 7 martwych świnek. Przyczyna ich zgonu była niejasna, dlatego w sprawę zaangażowano policję.
Przypuszczenia
Jeden z ich właścicieli, Wayde Nixon domniemywał, że winne grupowej śmierci zwierząt jest celowe lub nieumyślne otrucie.
Wynik badań
Śledczy potwierdzili te przypuszczenia. Świnki otruli turyści, którzy karmili je niezdrowym jedzeniem i... poili alkoholem.
Nowe reguły
- Świnki były tutaj od 30 lat i jeszcze nigdy nie przytrafiło im się coś takiego. Teraz będziemy musieli pilnować zachowania turystów - mówi Nixon.
Dzikie harce
Właściciel zwierząt przyznaje, że teraz turyści robią z nimi co chcą. Dają im jeść, upijają je piwem lub rumem i próbują jeździć na ich grzbiecie.
Oficjalne regulacje
Teraz na Bahamach zostało tylko 15 świnek. Przed ludzką bezmyślnością będą je chronić specjalne regulacje zakazujące dokarmiania zwierząt.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.