To najniebezpieczniejsze linie lotnicze. Lecieliście którąś z nich?
Strach się bać!
Podróże samolotem, mimo że niektórych przerażają, są bardzo bezpieczne. Jak podaje CNN powołując się na dane Aviation-Safety.net, w 2015 roku przewieziono w ten sposób 3,6 mld pasażerów podczas 29 mln lotów. W tym czasie miało miejsce zaledwie 16 wypadków, w których zginęło 560 osób. Mimo to Aviation-Safety.net wzięło pod lupę najgorsze linie lotnicze. Oto zestawienie dziesięciu, na których pokład lepiej nie wsiadać. Tak przynajmniej uznała Unia Europejska. Kolejność jest alfabetyczna.
Batik Air
To indonezyjska linia lotnicza, która powstała w 2013 roku. Obecnie w jej flocie znajdują się 33 samoloty. Ostatni wypadek z jej udziałem miał miejsce 6 listopada 2015. Maszyna nie wyhamowała i wypadła z pasa. Złamało się przednie podwozie, ale na szczęście nikt nie zginął. Batik Air rozważało ekspansję (zamówiono m.in. 5 Dreamlinerów), ale jednak do niej nie doszło. Linia lotnicza nie spełnia wymogów bezpieczeństwa wymaganych do poruszania się nad terenem Unii Europejskiej i lądowań na jej lotniskach. Firma znajduje się na czarnej liście UE.
Bluewing Airlines
Ta surinamska linia lotnicza powstała w 2002 roku. Jej flota to zaledwie 9 niewielkich maszyn (największa pomieści 19 pasażerów). W przeszłości w barwach Bluewing latały Antonowy, ale 3 z 5 rozbiły się. Ostatnia katastrofa miała miejsce 15 maja 2010 roku. W jej wyniku zginęło dwóch pilotów i sześciu pasażerów. Za niespełnianie postanowień konwencji chicagowskiej (o międzynarodowym lotnictwie cywilnym) ta linia także jest na czarnej liście Unii Europejskiej.
Citilink
Budżetowa linia lotnicza Citilink także nie jest nowa na niebie. Powstała w 2001 roku jako część Garuda Indonesia. Jej stosunkowo nowe maszyny latają głównie po Indonezji, ale działa też połączenie z Arabią Saudyjską. Jak na razie nie odnotowano poważniejszych incydentów z ich samolotami. Mimo to na loty do Unii Europejskiej w tych barwach póki co nie ma co liczyć. Citilink także jest na jej czarnej liście.
Kal-Star Aviation
Skromną flotą 12 samolotów może pochwalić się ta indonezyjska linia, która zaczęła latać w 2007 roku. Największa maszyna to Boeing 737-300. Niestety, linia zanotowała poważną wpadkę 21 grudnia 2015 roku. Jej Embraer zjechał z pasa startowego i dosyć poważnie się uszkodził. Na szczęście nikt ze 125 osób na pokładzie nie zginął. Kal-Star jest na czarnej liście UE. Trafiła tam w 2009 roku.
Lion Air
Znana też jako Lion Airlines powstała w 1999 roku. Najpoważniejszą katastrofą w jej historii był wypadek z 30 listopada 2004 roku. Maszyna lądowała w ciężkich warunkach i niestety zjechała z pasa startowego. Zginęło wówczas dwóch członków załogi i 23 pasażerów. Ta linia również znajduje się na czarnej liście Unii Europejskiej.
Sriwijaya Air
Jej początki to 2003 rok. Ta indonezyjska linia kursuje głównie po kraju, ale jej flota 35 samolotów lata też do Malezji, Chin, Timoru i na Filipiny. Jedyna śmiertelna ofiara to efekt nieudanego lądowania. Maszyna zjechała z pasa startowego i zabiła znajdującego się na polu farmera (dwóch ciężko raniła). Na pokładzie nikt jednak nie zginął. Sriwijaya także nie ma wstępu na lotniska Unii Europejskiej.
TransNusa
Pierwszy lot tej indonezyjskiej linii lotniczej odbył się w 2005 roku. Realizuje głównie połączenia lokalne, ale od nieco ponad trzech lat samoloty w barwach TransNusa odwiedzają także port lotniczy w Darwin (Australia) i Dili (Wschodni Timor). Flota dziewięciu niewielkich maszyn nie miała póki co żadnych poważniejszych przygód. Mimo to TransNusa i tak znajduje się na czarnej liście UE.
Trigana Air Service
Ta indonezyjska linia ma jeden z gorszych bilansów, jeśli chodzi o ofiary. Powstała w 1991 roku i od tego czasu w jej maszynach zginęło aż 98 osób. Najpoważniejsza była niedawna katastrofa z sierpnia 2015. Samolot ze zdjęcia poniżej runął na ziemię 17 km od lotniska. Zginęli wszyscy – 5 osób z załogi i 49 pasażerów. Od 2007 roku jest na czarnej liście Unii Europejskiej.
Wings Air
Powstała w 2003 roku indonezyjska, niskobudżetowa linia, lata tylko na lokalnych trasach. Obecnie w jej flocie znajduje się 47 samolotów. Każdy z nich mieści maksymalnie 72 pasażerów. Nie odnotowano poważniejszych incydentów z udziałem ich maszyn. Mimo to Wings Air nie ma wstępu na europejskie lotniska.
Express Air
Ostatnia linia lotnicza w zestawieniu przewoźników, których lepiej nie wybierać, także pochodzi z Indonezji. Powstała w 2003 roku i kursuje głównie lokalnie. Ma jednak także dwa połączenia międzynarodowe z Malezją. Jej flota to 12 maszyn, z których największa to Boeing 737-300 zdolny przewieźć 149 pasażerów. Według lokalnych władz jest jedną z bezpieczniejszych tamtejszych linii. Mimo to w Europie znajduje się na czarnej liście. Obydwa odnotowane przypadki większych problemów dotyczyły lądowania. Na szczęście nikt w nich nie zginął.