#uroda Tatuaż wycięty na skórze
Moda na blizny
Skaryfikacja to dość oryginalna i z pewnością bolesna metoda zdobienia ciała. Wycinanie lub wypalanie skóry kończy się powstaniem blizny, która staje się swoistym tatuażem. „Jaskółki” i „gwiazdki” odchodzą w zapomnienie. Przyszedł czas na konkretne blizny.
Yann Brenyak
Pionierem w szokującej modzie ozdabiania ciała jest pochodzący ze Szwajcarii, ale mieszkający w Londynie Yann Brenyak. Profil artysty na Instagramie obserwuje prawie 17 tys. fanów.
Są tam „wycięte” na ciele portrety, czaszki, asymetryczne wzory.
Tkanka bliznowa
„Tatuaż” robi się przez usunięcie skalpelem warstwy skóry nadając jej wybrany kształt. Po zagojeniu się rany powstaje zmiana skórna, a więc blizna. Kształt i miejsce ograniczone są tylko wyobraźnią klienta.
Operacje nie szokują
- To nic bardziej ekstremalnego od operacji plastycznej i jest nawet mniej bolesne – zapewnia Yann w rozmowie z „Voice”.
Rekonstrukcja ciała
Artysta specjalizuje się też w rozcinaniu języka i rekonstrukcji małżowiny usznej osób, które wcześniej miały w nich tunele.
Obrzędy religijne
Tworzenie blizn na ciele sięga epoki neolitu. Wtedy (i w kolejnych latach) było częścią religijnych rytuałów. Dziś przez niektórych jest uznawane za formę wyrazu artystycznego.
Szokująca moda
Skaryfikacja wzbudza kontrowersje. W Polsce celowe niszczenie ciała kojarzy się głównie z raperem Popkiem, który pociął swoją twarz i nastolatkami, którzy usilnie próbowali go naśladować.