W bikini na Szczyrku. Takiej imprezy tu nie było
To nie prima aprilis
Fakt, ze impreza odbywa się 1 kwietnia nie ma związku z próbą nabrania kogokolwiek. Na Beskid Sport Arena w Dolinie Biłej w sobotę narciarze szusowali zupełnie, jakby trwało już lato. Zorganizowano tam zabawę "Szusy w bikini".
Zawody
W programie zawodów przewidziano m.in. slalom gigant z przeszkodami dla osób w "krótkim stroju" oraz bieg w bikini/krótkich spodenkach w butach narciarskich. Nie mogło zabraknąć wyborów Miss Bikini.
Polacy za Słowakami
Podobna impreza już od kilku lat odbywa się na Słowacji pod Chopokiem. Tam pod koniec sezonu narciarskiego odbywa się impreza "Bikini Skiing". Pomysł jest ten sam - rozbieramy się i szusujemy w dół.
Grunt się rozgrzać
Pytani przez dziennikarzy, zawodnicy zapewniali o wysokiej temperaturze panującej na stoku.
A oczy
Reporter TVN24 dopytywał się, czy faktycznie jest tak ciepło. Zawodniczka z pełnym przekonaniem stwierdziła, że tak.
Wędrujące oczy, uciekające narty
Biorący udział w zawodach panowie skarżyli się, że z powodu niecodziennych widoków narty im się trochę rozjeżdżały. Ciekawe, czy to samo mogły powiedzieć startujące dziewczyny.
Na wesoło
Trzeba było jakoś zakończyć sezon narciarski 2016/2017 i to chyba był niezły przykład tego, jak dobrze to zrobić.
Wakacyjnie
Już niedługo takie widoki dominować będą raczej na plażach. Tu jeszcze zaśnieżony Szczyrk.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.