Wielki pożar i zamieszki w obozie dla uchodźców
Bójka
Przynajmniej połowa obozu dla uchodźców w Grande-Synthe w północnej Francji spłonęła w wyniku pożaru. Doszło do niego podczas bójki kurdyjskich i afgańskich uchodźców. Później doszło do zamieszek z interweniującą policją. Co najmniej 10 osób zostało rannych.
Zniszczenia
Podczas gdy ponad setka uchodźców zaatakowała policję, w różnych częściach obozu wzniecano pożary. Okazało się to tragiczne w skutkach: dziesiątki drewnianych chatek będących schronieniem dla ok. 1,5 tys. imigrantów doszczętnie spłonęło.
Skutki
Wszystkich uchodźców bezpiecznie ewakuowano. Rannych zostało przynajmniej 10 osób, ale na pewno minimum sześć w trakcie wewnętrznej bójki na noże, która zainicjowała tragiczne wydarzenia. Władze Francji zastanawiają się nad likwidacją obozu pod Dunkierką, tym bardziej że jego odbudowa przez pewien czas nie będzie możliwa.
Akcja ratunkowa
Strażacy w nocy uporali się z pożarami, ale jeśli coś zdążyło stanąć w ogniu, to było już nie do uratowania. Domki zamieniły się w popiół. Obóz w Grande-Synthe utworzono w ubiegłym roku. Był pierwszym, który spełniał "humanitarne warunki".
Co dalej?
W ostatnich miesiącach jego liczebność znacznie wzrosła. Wielu przebywających tam migrantów pochodziło z obozowisk budowanych "na dziko" w Calais, które zostały zlikwidowane w październiku 2016 roku. Nie wiadomo w tej chwili, co stanie się z uratowanymi uchodźcami. Czerwony Krzyż zorganizował dla nich tymczasowe schronienie, ale ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.