Wyburzają "dżunglę pod Calais". Imigranci zaatakowali
Likwidacja nielegalnego ośrodka
Agencja AFP poinformowała, że władze Francji powiedziały wreszcie dosyć i rozpoczęły likwidację nielegalnego osiedla imigrantów w Calais.
Policja
Na miejsce przyjechali policjanci. Doszło do starć z imigrantami.
Użycie siły
Funkcjonariusze musieli użyć siły i gazu łzawiącego.
Przeniesienie
Władze chciały przenieść od 800 do 1000 uchodźców do innych ośrodków. Pomysł nie spodobał się zainteresowanym.
Buldożery
Na miejscu pracowały dwa buldożery i wynajęci pracownicy, którzy mieli zlikwidować około 20 tymczasowych domów.
Usuwanie
Łącznie "sprzątniętych" miało być około tysiąca metrów kwadratowych powierzchni nielegalnego obozowiska.
Na początku spokojnie
Na początku cała akcja przebiegała spokojnie, ale wśród imigrantów narastało niezadowolenie. Kilka drewnianych budynków stanęło w płomieniach.
Armatki wodne
Policjanci musieli użyć armatek wodnych i gazu łzawiącego wobec agresywnego tłumu.
Ewakuacja
Decyzję lokalnych władz o "ewakuacji" imigrantów były już wcześniej przedmiotem protestów imigrantów oraz instytucji dobroczynnych.
Część ośrodka
Warto zaznaczyć, że obecnie w ośrodku przebywa około 4 tysięcy uchodźców. Przeniesienie dotyczyło tylko pewnej części mieszkańców obozowiska.
Zmora ciężarówek
Imigranci, którzy głównie pochodzą z Syrii, Afganistanu i Sudanu, są prawdziwą zmorą kierowców ciężarówek. Uchodźcy spragnieni lepszego życia robią wszystko, żeby przedostać się do Anglii. W tym celu wielokrotnie próbują dostać się na samochody przejeżdżające przez kanał La Manche.