Wypunktował "dziwne" wydatki kancelarii Szydło. W internecie wrze
Wydatki Beaty Szydło
Prawo i Sprawiedliwość w zeszłorocznej kampanii wyborczej szturmem odsunęło Platformę Obywatelską od władzy m.in. dzięki wykazaniu, jak duże kwoty publicznych pieniędzy były defraudowane przez ówczesny rząd. Nikt się jednak nie spodziewał, że zaledwie rok od przejęcia władzy premier Szydło będzie mogła również "pochwalić się" dziwacznymi wydatkami opiewającymi na dziesiątki tysięcy złotych.
Zobaczcie, na co Kancelaria Premiera przeznaczyła publiczne pieniądze w ostatnich miesiącach i jak owe wydatki skomentowali internauci.
Dyskusja rozpoczęta
Wszystko zaczęło się od wpisu na Twitterze zamieszczonego przez wicemarszałka Sejmu z ramienia klubu Kukiz'15 Stanisława Tyszki. Polityk przedstawił najbardziej absurdalne wydatki poczynione przez KPRM w ostatnich miesiącach.
Z państwowego do prywatnych
Tyszka kontynuował wyliczankę, pytając m.in. o to, "dlaczego KPRM zleca badania TNS i GFK, jeśli ma CBOS?". Zarówno TNS i GFK to podmioty prywatne, natomiast CBOS to podmiot współfinansowany z budżetu państwa, a dokładnie przez Kancelarię Premiera.
Internet wrze
Nie trzeba było długo czekać na reakcję internautów, którzy nie są zadowoleni z tego, jak rząd wydaje publiczne pieniądze.
Wyliczenia
Rząd Beaty Szydło spotkało właśnie coś, co prędzej czy później czeka każdą władzę. Rozliczenie z wydawania publicznych pieniędzy. Oczywiście ma ono jedynie charakter polityczny, a konsekwencje wobec premier wyborcy będą mogli wyciągnąć dopiero za 3 lata, przy okazji kolejnych wyborów parlamentarnych.
Co na to opozycja?
Subtelne wsparcie dla Beaty Szydło przyszło z nieoczekiwanej strony. Były szef MON i MSZ w rządzie PO-PSL Radosław Sikorski cieszy się, że Kancelaria Premiera dba o swój wizerunek, jednak - całkiem trafnie - zwraca uwagę, że za jego kadencji jako szefa MSZ będące wówczas w opozycji PiS zrobiło medialną awanturę o to, że zamówił nowe meble do pomieszczeń w siedzibie MSZ.
Złośliwości
Wyliczenia Tyszki spotkały się także z mnóstwem złośliwych komentarzy pod adresem całego klubu Kukiz'15. Internauci wyśmiewają skrupulatność posła i w kontrze do jego wpisu przypominają, że główne założenie programowe jego stronnictwa kosztowałoby Polaków ok. 100 mln zł.
Zwolennicy opozycji
Jeden z internautów nawiązał do sytuacji sprzed roku, kiedy to PiS atakował PO za "dziwne" wydatki.
Zwolennik rządu
Inny internauta odpowiedział Tyszce, że 27 tys. zł nie da się porównać z kwotą, którą rząd PO-PSL przeznaczył na portal internetowy dla bezdomnych.
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.