Zatrzymali go do kontroli. Oniemieli, gdy zajrzeli do auta
Niespodzianka
To miała być zwyczajna kontrola drogowa. Policjanci z wrocławskiej drogówki zatrzymali towarowego mercedesa. Ku ich zaskoczeniu, zamiast towarem, przestrzeń bagażowa była wypełniona ludźmi i sprzętem budowlanym.
Siedziało tam kilkanaście osób.
Mały rekord
28-letni kierowca pokazał policjantom dowód rejestracyjny, a tam wyraźnie zaznaczone było, że pojazdem mogło podróżować najwyżej trzech ludzi. A z nielegalnymi pasażerami było ich w sumie 21. Wychodzi po 7 na jedno miejsce.
Skandaliczne warunki
Pasażerowie podczas jazdy stali lub siedzieli na podłodze. Aż strach pomyśleć, do jakiej tragedii mogłoby dojść, gdyby pojazd miał wypadek - przekonuje policja na stronie wrocławskiej komendy miejskiej.
Rzucone na podłogę
Nie dość, że podróżujący z tyłu nie byli w żaden sposób zabezpieczeni, to cały ich sprzęt rzucony był byle jak. Przy silnym hamowaniu w środku mogłyby rozegrać się dantejskie sceny.
Robi wrażenie
Pamiątkowa fotografia 20 pasażerów i kierowcy. Kierowca dostał jeszcze mandat. Prawa jazdy już mu nie zwrócono.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.