13-latka miała 1,5 promila. Zaskakujący finał poszukiwań
Do szokującego incydentu doszło w nocy z 13 na 14 lipca, w Krzeszowicach pod Krakowem. Zaniepokojona matka 13-latki powiadomiła policję, że jej córka nie wróciła do domu i nie można się z nią skontaktować. Okazało się, że dziewczynka przebywała w towarzystwie 17-latka. Była pijana.
Po północy 14 lipca policjanci z Krzeszowic interweniowali w sprawie zaginięcia 13-letniej dziewczynki. To mama nastolatki, zaniepokojona jej nieobecnością oraz brakiem kontaktu, zaalarmowała policję.
Kobieta za pomocą aplikacji w telefonie komórkowym, namierzyła córkę. Jak się okazało, dziewczynka przebywała w garażu na jednej z posesji w gminie Krzeszowice (woj. małopolskie). Nastolatka nie była sama. Towarzyszył jej 17-letni znajomy.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Czytaj także: Emerytka miała 1,52 promila. Tak zakończyła podróż
Jak relacjonują policjanci, "od dziewczynki wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu". Po badaniu alkomatem okazało się, że 13-latka miała 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. "Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, który nie stwierdził zagrożenia dla życia i zdrowia dziewczyny" - relacjonują funkcjonariusze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
17-latek miał przy sobie narkotyki
Nie był to koniec przykrych niespodzianek. Podczas interwencji funkcjonariusze przeszukali 17-latka. Chłopiec był trzeźwy, ale - jak się okazało - znaleziono u niego środku odurzające.
17-latek przebywał na przepustce wakacyjnej z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Teraz będzie miał problemy.
Został zatrzymany, a następnego dnia usłyszał zarzuty karne. O sprawie 13-latki został powiadomiony Sąd Rodzinny i Nieletnich - poinformowano w policyjnym komunikacie.
Art. 208 KK stanowi, że karalne jest "rozpijanie małoletniego, przez dostarczanie mu napoju alkoholowego, ułatwianie jego spożycia lub nakłanianie go do spożycia takiego napoju" - przypominają funkcjonariusze.
Źródło: Małopolska Policja