23 lutego to ważny dzień. Walczymy ze zmorą naszych czasów
Według danych WHO depresja jest czwartą najpoważniejszą choroba na świecie. 23 lutego to Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją, którego głównym celem jest upowszechnienie wiedzy na temat choroby.
Depresja może dotknąć każdego, niezależnie od wieku, płci czy statusu zawodowego czy materialnego. Każdemu zdarzają się lepsze i gorsze momenty, kiedy jednak smutek zakłóca codzienne życie i wpływa na nie, to należy skonsultować się z lekarzem.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Mowa tu o braku energii, kłopotach ze snem, skupieniem czy nawet jedzeniem. Chory zaczyna unikać ludzi, interesować się tym, co do tej pory sprawiało mu radość. Towarzyszy mu uczucie pustki i bezradności. Jednak nie u każdego objawy są takie same.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że w 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie. Szacuje się, że aktualnie cierpi na nią około 350 milionów osób.
73 procent chorujących na depresję Polaków stanowią kobiety. Według szacunków w naszym kraju 1,5 miliona osób cierpi na tę chorobę. Pandemia podwoiła ilość chorych ludzi.
Taki dzień, jak 23 lutego, ma wpłynąć na zwiększenie świadomości o depresji. Napisała o tym na swoim Instagramie Anna Lewandowska, przypominając, że aktywność fizyczna znacząco polepsza samopoczucie. Na przykład poprzez zmniejszenie lęku.