aktualizacja 

25 lat za morderstwo żony. "Przytulałem ją, w końcu wszystko ucichło"

25

Ta sprawa wstrząsnęła Śląskiem i całą Polską. 31-letni Krystian W. nie mógł się pogodzić z tym, że jego żona, Karolina W., chciała od niego odejść. Po kilku jej słowach udusił ją, a jej ciało podpalił w przydrożnym rowie.

25 lat za morderstwo żony. "Przytulałem ją, w końcu wszystko ucichło"
Przed sądem w Częstochowie zapadł wyrok w sprawie morderstwa Karoliny W. (Google Street View, materiały policji)

Proces mężczyzny ruszył w lipcu 2022 r., a dopiero 21 kwietnia 2023 r. Krystian W. usłyszał wyrok.

Odpowiadał za swoją zbrodnię, której dokonał 28 sierpnia 2021 r. Zażył wówczas środki odurzające i śledził Karolinę W. Oboje byli już wtedy w separacji.

Mężczyzna czekał na nią przed domem przy ul. Nowowiejskiego w Częstochowie. Tam kobieta spotykała się ze swoim nowym partnerem. W pewnym momencie wyszła do samochodu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Aresztowana po 38 latach. Odpowie za morderstwo
Rozmawialiśmy w samochodzie. Zapytałem, czy mogę ją przytulić. Ona powiedziała, że nie czuje takiej potrzeby, że ma już chłopaka i powiedziała: "Krystian tak naprawdę to ja cię nigdy nie kochałam. Wiem, jak jesteś przywiązany do dzieci, zrobię wszystko, aby one były ze mną" — mówił przed sądem Krystian W.

- Wtedy poczułem taki ucisk straszny w środku, serce jakby mi przestało bić, objąłem ją i przytuliłem. Nie wiem, jak długo i z jaką siłą tak przytulałem ją do siebie, aż w końcu wszystko ucichło, zamilkło... - dodał w sądzie Krystian W.

Później relacjonował, że nie mógł złapać oddechu i nie myślał logicznie. Tylko przesunął ciało kobiety na tylną kanapę w samochodzie. Odpalił silnik i pojechał przed siebie bez specjalnego planu.

Morderstwo w Częstochowie. Krystian W. wyrzucił ciało żony do rowu

W końcu Krystian W. zatrzymał się w miejscowości Łobodno.

Wziąłem ciało z samochodu i położyłem w pobliskim rowie. Wszedłem do tego rowu, tam leżały gałęzie i inne rzeczy, przykryłem nim ciało. Miałem zapalniczkę, zapaliłem kurtkę i jej rzeczy. Pomodliłem się, podpaliłem ciało żony, by ją godnie pochować, nie chciałem, by ją zwierzęta rozszarpały - relacjonował Krystian W.

Mężczyzna zatarł ślady - wyrzucił telefony kobiety i jej partnera. Wrócił do domu, po czym jak gdyby nigdy nic, poszedł do pracy.

Zatrzymano go 30 sierpnia 2021 r.

Wyrok dla Krystiana W.: 25 lat pozbawienia wolności

Krystian W. przyznał się przed sądem do morderstwa. Wielokrotnie płakał na rozprawach i powtarzał, jak bardzo kochał żonę i jak bardzo chciałby cofnąć czas.

Sąd wydał wyrok 25 lat pozbawienia wolności, który jest zgodny z wnioskiem prokuratora. Wyrok jest nieprawomocny. Strony mogą się od niego odwołać na zasadach ogólnych przez wniesienie apelacji do Sądu Apelacyjnego w Katowicach za pośrednictwem tutejszego sądu — podsumował w rozmowie z "Faktem" rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie, Dominik Bogacz.

Skazanemu zasądzono również finansowe zadośćuczynienie dla rodziny zamordowanej Karoliny W.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić