Polak był mężem i ojcem. O jego zboczeniu doniosły media
28-letni Paweł R. cieszy się na Wyspach bardzo złą sławą. Mężczyzna w 2019 roku zgwałcił i zamordował 21-letnią Libby Squire. Dziś matka zamordowanej przyznaje, że jej córka miała do czynienia z przestępcą już kilka tygodni wcześniej. Nie ignorujmy sygnałów ostrzegawczych - apeluje matka Libbie.
Chce, aby śmierć córki nie poszła na marne
Po zatrzymaniu Pawła R., który do ostatniej chwili nie przyznawał się do gwałtu na 21-latce, na jaw wyszły jego inne przewinienia.
Mężczyzna miał już długą kartotekę takich przestępstw, jak obnażanie się i masturbowanie w miejscach publicznych, śledzenie kobiet a także włamywanie się do ich mieszkań i kradzież intymnych przedmiotów, jak bielizna czy erotyczne gadżety.
Tymczasem Libby na kilka tygodni przed tym, jak została zgwałcona i wrzucona do rzeki, była świadkiem tego, jak nieznajomy się przed nią obnaża. Matka 21-latki była wściekła, ale przyznała, że nie doradziła córce, żeby zgłosiła to zachowanie na policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odmówili aborcji zgwałconej 14-latce. Jest reakcja ministerstwa
Zdaniem Lisy Squire, matki Libby, był to ten sam mężczyzna, który później zgwałcił i zamordował jej córkę. Dlatego dziś Lisa prowadzi kampanię, która ma na celu zwiększenie świadomości wśród młodych ludzi, że przestępstwa seksualne, nawet jeśli nie zakładają dotykania ofiar, nie są normalne i nie są w porządku i trzeba je zgłaszać.
Po aresztowaniu Polaka okazało się, że jego odciski palców i DNA pasują też do innych przestępstw popełnionych w okolicy. Nim R. stanął przed sądem, żeby odpowiedzieć na zarzut morderstwa w styczniu 2021 roku, miał na swoim koncie już 9 wyroków skazujących za przestępstwa seksualne.
Nie każdy przestępca seksualny bezkontaktowy zostanie gwałcicielem, ale każdy gwałciciel był kiedyś przestępcą seksualnym bezkontaktowym - stwierdziła Lisa Squire. Dodała też, że od 2018 roku 250 mężczyzn, których zaczynano jako bezkontaktowych przestępców, dopuściło się w późniejszym czasie gwałtu.
Czytaj także: Zgwałcił zakonnicę. Sąd złagodził wyrok dla dominikanina
Wczesna interwencja kluczem do zapobiegania
Według matki zamordowanej Libby, kary dla gwałcicieli i morderców powinny być zdecydowanie wyższe. Tymczasem R. będzie mógł się starać o warunkowe zwolnienie za 27 lat.
Kiedy wyjdzie, będzie miał około 50 lat, więc jest szansa, że zrobi to ponownie. Nie wierzę, że gwałcicieli i morderców można zrehabilitować - przyznała kobieta.
Zdaniem Lisy organy ścigania powinny wcześnie interweniować w przypadku przestępców, którzy się obnażają. W tej chwili nie jest to zbyt często zgłaszane zjawisko, ponieważ ofiary obawiają się, że zostaną wyśmiane a ich zgłoszenie nie zostanie potraktowane poważnie.
Straciliśmy córkę i nic jej nie zwróci. Ale muszę spróbować sprawić, by jej śmierć wydawała się mniej bezsensowna. Musi wyjść z tego coś pozytywnego - mówi Lisa Squire w rozmowie z Guardianem.
Libby została porwana przez R. sprzed swojego domu w 2019 roku. Dziewczyna wracała wówczas ze spotkania z przyjaciółmi, ale nie weszła od razu do domu, tylko postanowiła się jeszcze przewietrzyć. Polak wepchnął ją do swojego samochodu, zgwałcił, a następnie wyrzucił do rzeki. Ciało dziewczyny znaleziono po 48 dniach od zaginięcia. Paweł R. do ostatniej chwili nie przyznawał się do stawianych mu zarzutów, a gdy je odczytywano podczas zatrzymania - histerycznie się śmiał.
Czytaj także: Pięciu mężczyzn i 34-letnia kobieta. Szok w Olsztynie