28-latek był poszukiwany przez policję. "Sprzedał" go pies

W Rykach na Lubelszczyźnie doszło do nietypowej interwencji policji, która zakończyła się zatrzymaniem poszukiwanego 28-latka. Mężczyzna, który miał odbyć karę blisko dwóch lat więzienia, postanowił się ukryć, by uniknąć odpowiedzialności. Policja ostatecznie odkryła jego kryjówkę dzięki niespodziewanej pomocy... psa.

Poszukiwany 28-latek wpadł przez psa.Poszukiwany 28-latek wpadł przez psa.
Źródło zdjęć: © KPP Ryki
Bogdan Kicka

Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Rykach od dłuższego czasu prowadzili poszukiwania 28-latka. Mężczyzna był skazany na niemal dwa lata więzienia za włamanie i paserstwo. Zamiast stawić się jednak do odbycia kary, skazany postanowił zniknąć, licząc na to, że uda mu się uniknąć odpowiedzialności. Kryminalni rozpoczęli więc poszukiwania, które przyniosły efekty w piątek 30 sierpnia.

Po zebraniu informacji i przeprowadzeniu dokładnych ustaleń, funkcjonariusze namierzyli kryjówkę poszukiwanego w jednym z mieszkań na terenie Ryk. Choć drzwi do lokalu były zamknięte i nikt nie odpowiadał na wezwania policji, wszystko wskazywało na to, że poszukiwany mógł przebywać wewnątrz.

Nie czekając na dalsze rozwój sytuacji, policjanci zdecydowali się na siłowe wejście do mieszkania przy wsparciu strażaków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Psy spały przed obiektywem kamery w domu. Nagle stało się coś zaskakującego

Wewnątrz natknęli się na psa, który leżał przy szafce. Jak się później okazało, pies zdradził kryjówkę swojego właściciela. Poszukiwany mężczyzna schował się w szafce, licząc, że pozostanie niezauważony, przykryty kołdrami. Jego plan jednak się nie powiódł – tego samego dnia został zatrzymany i przewieziony do Aresztu Śledczego w Lublinie.

"Kradzież" roweru w Rykach

Wydarzenie to nie było jedynym nietypowym incydentem, który miał miejsce w Rykach w ostatnich dniach. Kilka dni wcześniej, 42-letni mieszkaniec miasta zgłosił policji kradzież roweru. Funkcjonariusze szybko przybyli na miejsce, jednak okazało się, że żadnej kradzieży nie było. Rower stał na posesji, gdzie mężczyzna go samodzielnie przestawił, co potwierdził świadek zdarzenia. Zgłaszający został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych za bezpodstawne wezwanie służb.

Historia ta miała jednak swój dalszy ciąg. Tej samej nocy, około godziny 3:00, ten sam mężczyzna został zatrzymany przez policję podczas jazdy rowerem. Problem w tym, że znajdował się on pod wpływem alkoholu – badanie wykazało obecność 1,5 promila alkoholu we krwi. Za ten czyn otrzymał kolejny mandat, tym razem w wysokości 2,5 tysiąca złotych.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach