3-latek bawił się w chowanego. Sprawa jak ta z Madeleine McCann
Minęło osiem lat odkąd z ogródka przed domem zniknął 3-letni William Tyrrell. Jego sprawa przyrównywana jest do najgłośniejszej sprawy zaginięcia dziecka — sprawy Madeleine McCann. Policja w rocznicę tego tragicznego zdarzenia wydała specjalne oświadczenie na temat prowadzonego śledztwa.
3-latek zniknął podczas zabawy w chowanego.
William Tyrrel pochodzi z Kendall w Nowej Południowej Walii w Australii. 3-latek zniknął 12 września 2014 roku. Tego dnia w swoim ukochanym kostiumie Spider-Mana bawił się ze swoją siostrą w chowanego.
3-latek zniknął sprzed domu
W pewnym momencie chłopiec zniknął. Początkowo siostra, a później cała rodzina wyruszyła na poszukiwania. Niestety bezskuteczne. Po dziecku nie został żaden ślad.
W ósmą rocznicę zaginięcia policja nie ma żadnych konkretnych dowodów ani podejrzanego. Komendant Wydziału Zabójstw, nadinspektor Danny Doherty, przekazał, że sprawa wciąż jest w roku, a funkcjonariusze dokładają wszelkich starań, aby chłopca znaleźć.
Każdy wysiłek jest – i powinien być – skierowany na znalezienie Williama Tyrrella. Nasze śledztwo jest bardzo aktywne i trwa i chociaż nie będę wdawać się w szczegóły, mogę zapewnić społeczność, że różne działania są podejmowane każdego dnia - przekazał komendant, cytowany przez "The Australian".
Policjant dodał także, że śledczy dysponują dużą ilością informacji, które są nadal analizowane. Przez lata, które minęły od zaginięcia, pojawiło się wiele wątków i każdy z nich musi zostać sprawdzony. Doherty uważa, że na takie działania potrzeba czasu.
To wszystko dla Williama i jeśli potrzeba czasu i wysiłku, aby to zrobić dobrze, warto - przekazał.
W ubiegłym roku w śledztwie nastąpił przełom, a policja skierowała swoją uwagę na rodzinę zastępczą chłopca. William był wychowywany przez przybranych rodziców, którzy nie ujawniają swojej tożsamości w mediach. Oboje mieli jednak wcześniej zatargi z prawem, a matka 3-latka została oskarżona o napaść na małą dziewczynkę. Miała na nią krzyczeć, uderzyć ją i jej grozić.
W listopadzie 2021 roku przeszukano ogródek przybranych dziadków chłopca. Znaleziono tam betonową płytę, założoną tuż po zaginięciu Williama oraz tajemniczą torbę z przedmiotami, które mogły mieć związek z zaginięciem.
Biologiczni rodzice Williama przez długi czas nie byli informowani o jego zaginięciu. Biologiczna babcia chłopca twierdzi, że rodzina zastępcza wie więcej niż mówi. Uważa także, że śledztwo jest bardzo nieudolne, a wszystkie działania są prowadzone zbyt opieszale. Kobieta wierzy także, że po takim czasie nie ma szans na znalezienie Williama żywego.
