33-latek udawał poszkodowanego w powodzi. Grożą mu lata więzienia
Policjanci z Lublińca zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który uruchomił internetową zbiórkę pieniędzy, podając fałszywe informacje o stracie dobytku w wyniku powodzi. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania oszustwa. Grozi mu kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Sprawa zaczęła się, gdy policjanci z Lublińca, współpracując z Centralnym Biurem Zwalczania Cyberprzestępczości, natrafili na podejrzaną zbiórkę pieniędzy w internecie.
Po zatrzymaniu 33-latek został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu, gdzie śledczy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą przedstawili mu zarzut usiłowania oszustwa. Następnie mężczyzna trafił do Prokuratury Rejonowej, gdzie prokurator zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci dozoru policji.
Mimo że ten incydent może wydawać się odosobnionym przypadkiem, sprawa zwraca uwagę na rosnący problem nieuczciwych zbiórek internetowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy o dawaniu na tacę w kościele
Przestroga przed nieuczciwymi zbiórkami
Policja przypomina, że każda legalna zbiórka publiczna musi być zgłoszona i widnieć w oficjalnym rejestrze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Informacje o legalnych zbiórkach można znaleźć na stronie internetowej www.zbiorki.gov.pl, co pozwala uniknąć wspierania oszustów, którzy próbują wykorzystać ludzką dobroć w celu osiągnięcia osobistych korzyści.
Czytaj więcej: Absurd w Tczewie. Policja potwierdza. "Zbiórka była autentyczna".
Internet pełen pułapek
Przypadek z Lublińca pokazuje, że choć internet stwarza wiele możliwości, staje się także miejscem, gdzie przestępcy szukają szybkiego zysku kosztem innych. Warto zachować czujność i dokładnie sprawdzać wiarygodność wszelkich zbiórek, zanim zdecydujemy się wesprzeć akcje charytatywne.