4-latek na parapecie w Oświęcimiu. Opiekował się nim 16-latek
Chwile grozy w Oświęcimiu. Jak podaje policja, 4-letni chłopiec dwukrotnie wszedł na parapet jednego z budynków. Wszystko działo się na oczach świadków, którzy wezwali służby. Okazało się, że opiekę nad dzieckiem sprawował wówczas 16-letni brat.
Niezwykle niebezpieczna sytuacja miała miejsce w sobotę, 23 sierpnia. Jak podaje policja, o godz. 10.00 operator numeru alarmowego 112 otrzymał zgłoszenie od małżeństwa z Oświęcimia, dotyczące kilkuletniego dziecka, które chodzi po parapecie okna mieszkania znajdującego się na drugim piętrze. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci i strażacy.
"W trakcie czynności policjanci ustalili, że dziecko na parapet wchodziło dwukrotnie, lecz przed momentem zostało zdjęte z parapetu przez nastolatka znajdującego się w mieszkaniu. Funkcjonariusze udali się do wskazanego mieszkania, w którym zastali trzech małoletnich obywateli Ukrainy: 16, 12 i 4–letniego" - podaje policja.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawą zajmie się sąd
Z relacji najstarszego z chłopców wynikało, że ich matka jest w pracy, a pod jej nieobecność to on sprawuje opiekę nad młodszymi braćmi. Chłopak potwierdził, że chwilę wcześniej zdjął najmłodszego brata z parapetu okna. Na miejsce została wezwana 34-letnia matka małoletnich, pod której opiekę oddano dzieci. To jednak nie zamyka całej sprawy. Zostanie ona przekazana do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu Wydziału Rodzinnego i Nieletnich