"50 proc. częściej". Koszmar się powtórzy? Eksperci nie mają złudzeń
Przez południową Polskę przetoczyła się potężna powódź. Eksperci ostrzegają, że w dobie zmian klimatycznych takie zdarzenia będą częstsze i coraz bardziej intensywne. Raport w tej sprawie przygotowała organizacja World Weather Attribution.
Powódź wywołała ogromne spustoszenie na południu Polski. Przejście niżu Boris dotknęło jednak także inne państwa w Europie Środkowo-Wschodniej - Słowenię, Czechy, Austrię, Rumunię czy Słowację. W wyniku powodzi w tych państwach życie straciły 24 osoby.
Według ekspertów przyczyną tak nagłych i niszczycielskich w skutkach zdarzeń pogodowych są zmiany klimatyczne. Wskazuje na to także raport organizacji World Weather Attribution, którego konkluzje opisuje Reuters.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odbudować czy przenieść dom? "Taka dyskusja jest potrzebna"
Powodzie w Polsce będą częstsze? Eksperci: Nawet dwukrotnie
World Weather Attribution (WWA) to międzynarodowe gremium zrzeszające naukowców z różnych stron świata. Jej działanie polega na ustaleniu prawdopodobieństwa, z jakim ekstremalne zjawiska pogodowe są związane ze zmianami klimatu. Założona w 2014 roku organizacja bada rolę, jaką zmiany klimatu wywołane przez człowieka odgrywają w zwiększaniu częstotliwości, intensywności i czasu trwania ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak fale upałów, susze i burze.
Według raportu opublikowanego w związku z powodzią w naszej części kontynentu, czterodniowe opady deszczu, jakie przyniósł niż Boris, były najcięższymi, jakie kiedykolwiek odnotowano w Europie Środkowej. Z dokumentu wynika, iż zmiany klimatyczne spowodowały, że takie ulewy są co najmniej dwukrotnie częstsze i o 7% cięższe. Za przyczynę zmian klimatycznych, które odpowiadają za takie zjawiska, jest oczywiście używanie paliw kopalnych.
Dopóki ropa, gaz i węgiel nie zostaną zastąpione energią odnawialną, burze takie jak Borys spowodują jeszcze większe opady deszczu, powodując powodzie wyniszczające gospodarkę - uważają naukowcy.
Eksperci wskazują, że kombinacja czynników, jakie doprowadziły do powstania niżu Boris, jest niezwykle rzadka, jednak w dobie zmian klimatycznych takie burzę będą intensywniejsze i częstsze.
Przy dzisiejszych zmianach klimatycznych, gdzie temperatura w porównaniu z epoką przedindustrialną zwiększyła się o 1,3 stopnia Celsjusza, takie burze mogą wystąpić raz na okres od 100 do 300 lat. Jeśli jednak ocieplenie klimatu dojdzie do poziomu 2 stopni Celsjusza w porównaniu z czasami przedindustrialnymi, co ma nastąpić w latach 50. XX wieku, to wówczas tak gwałtowne burze i ulewy będą miały o 5 proc. opadów więcej i będą występowały o około 50% częściej niż obecnie.
Zobacz także: Będzie odstrzał wilków? Naciskają na Polskę