Afera korupcyjna w Ukrainie. Ministra energetyki podała się do dymisji

Ministra energetyki Ukrainy Switłana Hrynczuk podała się w środę do dymisji w związku z aferą korupcyjną w państwowym operatorze elektrowni jądrowych, Enerhoatomie. Zapewniła przy tym, że podczas swojej działalności zawodowej nigdy nie złamała prawa.

Afera korupcyjna w Ukrainie. Są dymisjeAfera korupcyjna w Ukrainie. Są dymisje
Źródło zdjęć: © getty images | Bloomberg
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Switłana Hrynczuk, ministra energetyki na Ukrainie, zrezygnowała ze stanowiska. To pokłosie skandalu korupcyjnego, jaki wybuchł w Enerhoatomie, operatorze elektrowni jądrowych. Hrynczuk podkreśliła jednak, że podczas swojej kariery zawodowej przestrzegała prawa.

"Napisałam podanie o dymisję. Stanowisko nigdy nie było dla mnie celem samym w sobie" – poinformowała na swoim profilu na Facebooku Hrynczuk.

"Czas pokaże prawdę"

Po ujawnieniu afery, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zażądał dymisji ministra sprawiedliwości Hermana Hałuszczenki i ministry energetyki, Hrynczuk. Oświadczył, że nie mogą oni pozostać na stanowiskach. Wcześniej politycy opozycji twierdzili, że Hrynczuk jest zaangażowana w bliskie relacje osobiste z Hałuszczenką.

Zełenski spotka się z Nawrockim? Dworczyk zabrał głos

"Prawo. W granicach mojej działalności zawodowej nigdy nie było żadnych naruszeń prawa. Takich faktów po prostu nie ma" – podkreśliła Hrynczuk. Odrzuciła także "domysły" dotyczące jej "relacji osobistych" w kontekście afery. "Jakiekolwiek spekulacje na ten temat są bezsensowne. Wszystko powinno mieć granice. Zresztą, czas pokaże prawdę" – napisała.

Afera korupcyjna w Ukrainie

Operacja prowadzona pod kryptonimem "Midas" trwa od lata 2024 r. Śledczy ustalili, że uczestnicy procederu pobierali od kontrahentów Enerhoatomu łapówki w wysokości od 10 do 15 proc. wartości kontraktów. Zatrzymano kilka osób, a fundusze sięgające 100 mln dolarów przepływały przez tzw. "back office" w centrum Kijowa.

Wśród osób zaangażowanych w niecny proceder wymienia się Tymura Mindicza, współwłaściciela studia Kwartał 95 i bliskiego współpracownika prezydenta Zełenskiego. Prokuratorzy wskazują na jego związki z Hermanem Hałuszczenką, co miało umożliwiać kontrolę przepływów finansowych sektora energetycznego.

Po rezygnacji Hrynczuk, premier Julia Swyrydenko poinformowała również o rezygnacji Hałuszczenki, przekazując ich wnioski do parlamentu Ukrainy.

Wybrane dla Ciebie
Pogoda nie przestaje zaskakiwać. Tyle zobaczymy na termometrach
Pogoda nie przestaje zaskakiwać. Tyle zobaczymy na termometrach
Sylwester w Zakopanem. Rekordowe zainteresowanie
Sylwester w Zakopanem. Rekordowe zainteresowanie
Polacy odsłonili grobowiec sprzed 4 tys. lat. Zaskakujące rytuały Kerma
Polacy odsłonili grobowiec sprzed 4 tys. lat. Zaskakujące rytuały Kerma
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2