Afera po słowach wiceministra edukacji. Czarnek zapowiada pozwy

Mnóstwo kontrowersji wywołały słowa wiceministra edukacji Tomasza Rzymkowskiego, które wypowiedział na antenie Radia ZET. Teraz ten wątek skomentował Przemysław Czarnek, szef resortu edukacji. Zapowiada wyciągnięcie konsekwencji względem mediów.

Przemysław Czarnek Przemysław Czarnek
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mateusz Wlodarczyk

Szeroko komentowane są słowa Tomasza Rzymkowskiego. Wiceminister edukacji mówił na antenie Radia ZET, że osobiście zna nauczycieli, których wynagrodzenie mieści się w granicach 11 tys. zł netto. - To jest nauczyciel, który pracuje po prostu w dwóch szkołach i jest w pełni zadowolony z tego powodu - zaznaczał.

Dziennikarka Beata Lubecka spostrzegała, że jemu co miesiąc wpływa na konto 11 tys. zł netto. Wówczas polityk odparł, że pracuje siedem dni w tygodniu. - Ale widziały gały, co brały - ripostowała gospodyni programu.

Ale nauczyciele też widzieli, co brali - komentował Rzymkowski.

O tej wymianie zdań zrobiło się bardzo głośno. W końcu wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski postanowił uderzyć się w pierś.

Nie miałem zamiaru nikogo urazić, mam wielki szacunek dla pracy nauczycieli - napisał na Twitterze.

Przemysław Czarnek zapowiada kroki prawne

W Radiu Plus o tę sytuację zapytany został minister edukacji Przemysław Czarnek. Ocenił, że niektóre media wraz z opozycją "zrobiły z tej wypowiedzi hucpę polityczną".

Panu ministrowi Rzymkowskiemu przypisuje się słowa, które wypowiedziała pani redaktor Lubecka. To pani redaktor Lubecka powiedziała do pana ministra Rzymkowskiego "widziały gały, co brały". (...) Pan minister nic takiego nie powiedział. Hucpa, którą urządzili politycy opozycji, żeby podburzyć nauczycieli przed końcem roku szkolnego, przed odpoczynkiem, hucpa, którą urządzili dziennikarze mediów polskojęzycznych, zasługują na pozwy do sądu i takie będą - zapowiedział.

Zaznaczył również, że pozwy zostaną skierowane przeciwko tym mediom, które przypisywały słowa "widziały gały, co brały" wiceministrowi edukacji.

Przemysław Czarnek zwrócił uwagę również na to, że wiceszef MEiN przeprosił za swoje słowa, bo "jest kulturalnym człowiekiem i nigdy nie chciał urazić nauczycieli".

Poseł Lewicy komentuje wystąpienie ws. KPO. "Mowa-trawa"

Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone