Afera w Sosnowcu. Uczniowie grożą: Przerwiemy zakończenie roku w piątek

Andrzej Skomorowski to pedagog, który pracował dla CKZiU w Sosnowcu. Został zwolniony po tym, gdy na jednej ze ścian w jego pracowni pojawiło się wulgarne słowo. Jego uczniowie chcą natychmiastowego przywrócenia go do pracy i zapowiadają protest na uroczystości zakończenia roku szkolnego.

Andrzej Skomorowski został zwolniony z CKZiU w Sosnowcu. Uczniowie twierdzą, że bezprawnieAndrzej Skomorowski został zwolniony z CKZiU w Sosnowcu. Uczniowie twierdzą, że bezprawnie
Źródło zdjęć: © Facebook
Marcin Lewicki

Dyrekcja CKZiU w Sosnowcu zwolniła nauczyciela z 10-letnim stażem, bo uczniowie twierdzą, że ten jest "za...ty" - uważają autorzy petycji do dyrektora CKZiU w Sosnowcu ws. zwolnienia Andrzeja Skomorowskiego.

O co chodzi? Na ścianie w ciemni fotograficznej pojawiały się napisy tworzone przez uczniów szkoły. Pewnego dnia osoby uczęszczające do szkoły napisały, że m.in. Andrzej Skomorowski jest "za...tym nauczycielem". To miało zbulwersować dyrekcję i doprowadzić do jego zwolnienia. 

Uczniowie podkreślają, że nauczyciel jest ich przyjacielem i często stawał w ich obronie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kielce. Dziecko spacerowało po parapecie.

Z zaniepokojeniem przyjęliśmy informację o zwolnieniu pana Skomorowskiego z pracy. Jest to dla nas, jak i dla szkolnej społeczności, sytuacja kompletnie niezrozumiała i szokująca. Będąc jego uczniami, uważamy, że pan Andrzej Skomorowski realizował swoje obowiązki, wynikające z art. 6 Karty Nauczyciela, na najwyższym poziomie — przeczytamy w opublikowanej w sieci petycji adresowanej do dyrekcji.

Portal o2.pl skontaktował się z Andrzejem Skomorowskim. Nauczyciel ostro komentuje postępowanie osób zarządzających CKZiU w Sosnowcu i stawia mocne zarzuty.

Dostałem wypowiedzenie z pracy z dniem 31 maja. Pani dyrektor stwierdziła, że powodem jest utrata zaufania do nauczyciela. Chodziło podobno o to, że pozwoliłem pisać uczniom po ścianach — przekazał o2.pl Skomorowski.

Według Skomorowskiego, uczniowie mieli ciche przyzwolenie do pisania na ścianach ciemni. To ich oddolna inicjatywa. Warunek, jaki postawili nauczyciele, był jeden: żadnego obrażania.

Napisy pojawiły się dwa lata temu. Przez pierwszy rok było OK. Nikt nie miał pretensji. W drugim roku uczniowie napisali, że kilku nauczycieli (w tym Andrzej Skomorowski - przyp. red.) są "za...ści". To bardzo oburzyło panią dyrektor — mówi zwolniony nauczyciel.

Według Skomorowskiego dyrektor szkoły Elżbieta Czernik wskazała, że przytoczone słowa mają zniknąć. Po paru dniach dyrekcja zażądała zmycia wszystkich słów z ciemni. To jednak nie był koniec.

Ciemnia była oazą spokoju dla uczniów. Każdy mógł się tam zrelaksować, odpocząć, zebrać myśli. Pani dyrektor poszła o krok dalej i kazała zlikwidować to miejsce — twierdzi nasz rozmówca, który jest nauczycielem przedmiotów zawodowych kierunku technik fotografii i multimediów.

Konflikt nauczycieli i dyrekcji, w tle prawa uczniów

Zwolniony pedagog podkreśla, że wyrzucenie za słowo było tylko podsumowaniem konfliktu, który od dłuższego czasu zaogniał się w szkole.

Dochodziło do bardzo nieprzyjemnych sytuacji. Dyrektorka potrafiła zastraszać nauczycieli, okrzyczeć ich publicznie na środku korytarza za niesubordynację na radzie pedagogicznej — wskazuje Skomorowski.

Według rozmówcy o2.pl, na linii nauczyciele-dyrekcja nie układało się dobrze, od kiedy na stanowisko wicedyrektor powołano Elżbietę Włodarczyk. Kobieta jest koordynatorem kuratorium oświaty w Sosnowcu.

Przepracowałem w tej szkole 10 lat. Nasza współpraca układała się dobrze, do momentu zatrudnienia pani wicedyrektor. To ona oskarżyła mnie bezpodstawnie o to, że palę na lekcji. Imprezy szkolne nie były już już organizowane dla uczniów, a dla nauczycieli. Dyrekcja lekceważyła też uczniów, ich potrzeby i zdanie — dodaje Skomorowski.

Wiadomo, że sprawa zakończy się procesem. Zwolniony nauczyciel złożył pozew o odszkodowanie wobec bezzasadnego zwolnienia z pracy.

Uczniowie zapowiadają protest

Osoby, które uczą się w sosnowieckiej szkole planują dużą akcję protestacyjną, a sama petycja jest wyłącznie wstępem.

Organizujemy akcję protestacyjną w piątek 23 czerwca na zakończeniu roku. Przerwiemy uroczystość i wejdziemy na środek z banerami — przekazał nam Oskar Chodur, jeden z uczniów szkoły.
Zwolnienie pana Andrzeja Skomorowskiego to kolejny problem w naszej szkole. W toaletach nie ma podstawowych środków m.in. papieru toaletowego. Dyrekcja lekceważąco podchodzi do kontaktu z nami, nawet z samorządem kontaktuje się tylko pisemnie. Podkreślamy, że dalsza edukacja będzie utrudniona, ciężko będzie nam zastąpić osoby, które odchodzą — słyszymy.

Uczniowie planują spotkać się z władzami Sosnowca, aby porozmawiać o spornych kwestiach.

Będziemy chcieli spotkać się z prezydentem Sosnowca, aby poruszyć tę sprawę i wskazać na nieprawidłowości, do których dochodzi w naszej szkole — mówi portalowi o2.pl autorka petycji Patrycja Seweryn.

Dyrekcja zaprzecza, aby zastraszano nauczycieli

O odniesienie się do wyżej wskazanych zarzutów poprosiliśmy dyrekcję szkoły. W jej imieniu odpowiedział Dominik Kowalski, nauczyciel etyki, filozofii i matematyki, pełniący również w CKZiU w Sosnowcu funkcję "osoby do kontaktu z mediami". Przesłał nam oświadczenie, które publikujemy w całości.

Rozwiązanie stosunku pracy z panem Andrzejem Skomorowskim nastąpiło w dniu 31 maja 2023 roku w wyniku utraty zaufania. Utrata zaufania do pracownika była związana z uporczywym ignorowaniem uwag przełożonych. Nauczyciel do dnia dzisiejszego nie podjął próby wyjaśnienia swojego stanowiska w ramach zwyczajów, reguł i zasad współżycia społeczności szkolnej. Petycja uczniów została złożona na portalu www.naszademokracja.pl. Autorka petycji, ani inni uczniowie nie poinformowali dyrekcji o jej utworzeniu. Mając na względzie dobro uczniów, dyrekcja planuje rozmowę na ten temat z samorządem uczniowskim szkoły.

Przedstawiciel szkoły odniósł się także do pozostałych kwestii, które porusza Skomorowski i uczniowie.

Nigdy nikt nie oskarżył pana Skomorowskiego o palenie tytoniu w szkole. Mogło dojść do chwilowego braku środków higienicznych w toalecie, który został uzupełniony. Jest to normalna sytuacja w każdej dużej placówce publicznej. Nie jest też prawdą, że uczniowie nie mogli się skontaktować z dyrekcją oraz że dochodziło do zastraszania nauczycieli. Podobne zarzuty i opinie są w całości fałszywe i nietrafne — przekazał Kowalski.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 05.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 05.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Dostałeś takiego maila? Lepiej uważaj. Ministerstwo Finansów ostrzega
Dostałeś takiego maila? Lepiej uważaj. Ministerstwo Finansów ostrzega
MŚ 2026. Znamy potencjalnych rywali polskiej reprezentacji
MŚ 2026. Znamy potencjalnych rywali polskiej reprezentacji
Ukrywał się w Alicante. Hiszpańska policja zatrzymała 47-letniego Polaka
Ukrywał się w Alicante. Hiszpańska policja zatrzymała 47-letniego Polaka
FIFA nagrodziła Donalda Trumpa. "Wyjątkowe działania na rzecz pokoju"
FIFA nagrodziła Donalda Trumpa. "Wyjątkowe działania na rzecz pokoju"
Pentagon stawia ultimatum Europie? Padła konkretna data
Pentagon stawia ultimatum Europie? Padła konkretna data
"Jak kadr z filmu kryminalnego". Pokazali, co znaleźli w lesie
"Jak kadr z filmu kryminalnego". Pokazali, co znaleźli w lesie
Katastrofalne skutki cyklonu na rajskiej wyspie. Wciąż szukają 214 osób
Katastrofalne skutki cyklonu na rajskiej wyspie. Wciąż szukają 214 osób
Drony nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień
Drony nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem